Największy spadek produkcji, aż 75-procentowy, dotknął branżę samochodów ciężarowych. Większość fabryk w tym największa - Kamaz, miało liczne przestoje, teraz pracują przeważnie po 4 dni w tygodniu.

W produkcji urządzeń techniki obliczeniowej nastąpił spadek o 59 proc.; opon i obrabiarek (o 55 proc.), bloczków betonowych (54 proc.), mleka w proszku oraz sztucznego kauczuku i włókien (spadek o 47 proc.), płyt pilśniowych (o 43 proc.), cegieł (40 proc.), książek (39 proc.), koksu (36 proc.).

Na drugim biegunie jest produkcja turbin gazowych (skok aż o 83 proc.) i turbin parowych (+ 71 proc.). O 53 proc. więcej wyprodukowano wagonów metra.

O 22 proc. wzrosła też produkcja wyrobów jubilerskich z drogimi kamieniami. To zaskakujące, bowiem drugi na świecie producent diamentów i brylantów - państwowa Alrosa ograniczyła wydobycie i produkcję o ok. 30 proc.