W lipcu roczna inflacja wyniosła 3,6 proc. Dziś po południu Główny Urząd Statystyczny poda oficjalne dane za sierpień. Analitycy spodziewają się utrzymania inflacji na poziomie sprzed miesiąca lub minimalnego wzrostu. Większość prognoz na koniec roku mówi o inflacji na poziomie ok. 4 proc.

Jak zapowiedź obniżania się dynamiki inflacji wyjaśnia BIEC? „Chcąc zachować konkurencyjność firmy znacznie ograniczyły koszty, co stwarza możliwości redukcji lub przynajmniej wolniejszego wzrostu cen. Sprzyja temu umacniający się złoty oraz niższe wykorzystanie mocy produkcyjnych” – zaznaczyła Maria Drozdowicz.

Według BIEC, prowadzona w firmach restrukturyzacja pozwoliła na zmniejszenie od początku roku kosztów pracy o ok. 7 proc. Niższe wydatki sprawiają, że firmom łatwiej przychodzi konkurowanie ceną o odbiorców. Wykorzystywanie argumentu niższych cen jest konieczne szczególnie wówczas, gdy krajowe firmy konkurują z dostawcami z zagranicy. Umacniający się złoty sprawia bowiem, że zagraniczne towary w przeliczeniu na złote stają się tańsze.

Drozdowicz zwróciła również uwagę na stabilizację cen ropy naftowej na światowych rynkach oraz spodziewane osłabienie popytu krajowego. Ten ostatni czynnik będzie zmuszał firmy do dokonywania dalszych obniżek cen. Inaczej przedsiębiorstwa mogą mieć problem ze znalezieniem nabywców na swoje towary.