Dane zaskoczyły ekonomistów, którzy spodziewali się niewielkiego wzrostu. Średnia oczekiwań analityków w ankiecie „Rzeczpospolitej” była na poziomie 51,7 pkt.

Markit podkreśla jednak, że PMI nadal wskazuje na poprawę sytuacji w przemyśle. Z pogorszeniem mielibyśmy do czynienia wówczas, gdyby indeks spadł poniżej 50 pkt.

„Ogólnie produkcja wzrosła kolejny, szósty miesiąc z rzędu, jednak w najwolniejszym tempie od października 2009 roku” – napisali w komunikacie analitycy Markit.

– „Po pierwszym miesięcznym wzroście od ponad półtora roku, zarejestrowanym w grudniu, w najnowszym okresie badań spadł poziom zatrudnienia w polskim sektorze przemysłowym. Jako główny powód redukcji zatrudnienia w styczniu firmy podawały restrukturyzację oraz brak nowych zamówień.”

– Nowe dane przypominają, że ożywienie gospodarcze może nie być tak oczywiste, aczkolwiek polska gospodarka w 2010 roku nadal będzie osiągała wyniki lepsze od swoich sąsiadów z regionu – ocenił Kubilay Ozturk, ekonomista HSBC.