Ceny zaczną spadać pod koniec roku

Inflacja będzie utrzymywać się w tym roku na poziomie 4,1 proc., czyli podobnym jak w roku ubiegłym, a w ostatnim kwartale zacznie się stopniowo obniżać – wynika z najnowszej projekcji inflacji, przedstawionej przez Instytut Ekonomiczny NBP

Publikacja: 12.03.2012 09:35

Ceny zaczną spadać pod koniec roku

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Utrzymujące się wysokie ceny będą wynikały z tego, że w ubiegłym roku znacznie osłabił się złoty. Wpływ będzie też miała podwyżka stawek akcyzy na paliwa, wzrost składki rentowej, podwyższający koszty pracy i drogie surowce. Inflacja będzie wracała do celu NBP (2,5 proc.) w ciągu kolejnego roku, a w 2014 r. obniży się do 2 proc., do czego przyczyni się spadek cen energii i żywności, umocnienie się złotego i spadek stawki VAT.

"Dane, które napłynęły po 24 stycznia br., dacie zamknięcia bazy danych dla projekcji, wskazują, że w wyniku materializacji części ryzyk związanych z głównymi obszarami niepewności, inflacja w krótkim i średnim horyzoncie projekcji może ukształtować się poniżej ścieżki centralnej" - napisano w dokumencie.

Wpływ tych danych obniża prognozowany roczny wskaźnik inflacji o około 0,3-0,4 pkt proc. w 2012 r. i 0,2-0,3 pkt proc. w 2013 r. "Jednocześnie dane te wpływają neutralnie na prognozę wzrostu gospodarczego" - dodano.

NBP w najnowszej projekcji nieznacznie obniżył prognozę PKB na ten rok, co wynika przede wszystkim z pogorszenia się sytuacji ekonomicznej u partnerów handlowych Polski, głównie ze strefy euro, a także wysokich cen ropy w przeliczeniu na złoty. Czynniki zewnętrzne będą miały kluczowe znaczenie w przypadku słabszego niż przewidywano jeszcze w poprzedniej projekcji w listopadzie wzrostu PKB w 2013 r.

"Do początku 2013 r. dynamika PKB będzie się obniżać, osiągając poziom zbliżony do 2 proc. r/r. Niskie tempo wzrostu w latach 2012-2013 będzie efektem niekorzystnej koniunktury za granicą, działań obniżających krajowy deficyt SFP, zmniejszającej się absorpcji transferów z UE, ograniczenia tempa wzrostu konsumpcji oraz zakończenia procesu odbudowy zapasów" - napisano w projekcji. Od 2014 r. ma nastąpić stopniowe ożywienie dynamiki wzrostu gospodarczego.

Źródeł ryzyk dla projekcji NBP upatruje w pogorszeniu się sytuacji w strefie euro, a o za tym idzie niepewność, co do tego, jak będzie zachowywała się nasza waluta. Zagrożenie płynie też ze strony popytu wewnętrznego. NBP obawia się reakcji gospodarstw domowych i przedsiębiorstw na zacieśnienie fiskalne. Podkreśla jednak, że oszczędności fiskalne mogą poprawić wiarygodność Polski w oczach inwestorów i w rezultacie spowodować wzrost inwestycji bezpośrednich w naszym kraju. Niepewność dla projekcji stanowi też to, jak będą kształtowały się ceny energii i żywności.

Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński