Bank Światowy obniżył z 0,7 proc. do 2,9 proc. prognozę spadku rosyjskiego PKB w tym roku. Podobny poziom (- 3 proc.) założyły też rosyjskie władze, przy czym jak powiedział minister gospodarki Aleksiej Ulukajew, jest to prognoza przy cenie ropy na poziomie 60 dol./baryłka. Wczoraj marki Brent (Europa) i WTI (USA) zanotowały najniższe ceny od sześciu lat (46,4 dol. i 44,2 dol.). Bank Światowy też jest zdania, że tania ropa ma negatywny wpływ na Rosję.
- Stabilnie niskie ceny, osłabiają aktywność w krajach - eksporterach. (...) Rosja z trudem wróci na plus w 2016 r. Wtedy oczekujemy przyrostu 0,1 proc. PKB - piszą eksperci banku.
W 2014 r bank ocenił spowolnienie wzrostu w Rosji do 0,7 proc. Napięcia w stosunkach z Ukrainą, sankcje, spadek cen ropy nałożyły się na strukturalny spadek w całej gospodarce. Najgorzej było w połowie roku. Pod koniec dewaluacja rubla i wzrost wydatków państwa wsparły eksport i produkcję przemysłową.