Indeks rynków wschodzących MSCI Emerging Markets wzrósł w piątek do najwyższego poziomu od początku roku. Do technicznej hossy wciąż daleko (od początku stycznia zyskał blisko 12 proc.), ale miniony tydzień był już czwartym wzrostowym z rzędu. Wciąż dają o sobie znać nadzieje inwestorów na to, że banki centralne będą mocniej stymulowały gospodarki. Oczekiwania te spełnił w czwartek Bank Anglii, tnąc stopy procentowe i zwiększając program skupu aktywów.
Wśród indeksów rynków wschodzących najmocniej błyszczał w minionym tygodniu polski WIG20, zyskując ponad 3 proc. Zwyżki te były napędzane euforią wywołaną przez prezydencki projekt rozwiązania kwestii kredytów bankowych. Mocno przecenione akcje polskich banków doznawały po jego ujawnieniu nawet dwucyfrowych zwyżek. Łagodne potraktowanie sektora bankowego inwestorzy przyjęli z ulgą. Zniknął przecież duży czynnik ryzyka, który długo ciążył rynkowi.
– W konsekwencji strach inwestorów zagranicznych przed inwestowaniem w polskie aktywa zmalał i zyskał na tym m.in. złoty – wskazuje Daniel Kostecki, dyrektor departamentu analiz rynkowych HFT Brokers.
Do dosyć udanych mogą zaliczyć miniony tydzień również giełdy turecka i brazylijska. Stambulski indeks BIST 100 zyskał przez pięć sesji ponad 1 proc., czyli wciąż odrabiał straty po nieudanym zamachu stanu z 15 lipca. Od początku roku zyskał on ponad 6 proc., ale sytuacja wciąż jest bardzo nerwowa. Zwłaszcza że czystki po puczu mogą również dotknąć środowisk biznesowych, szczególnie tych związanych z jego domniemanym inspiratorem Fehtullahem Gulenem.
W brazylijskim Rio de Janeiro zaczęły się igrzyska olimpijskie. A indeks Bovespa umiarkowanie zyskiwał przez tydzień. W tym roku jest on najlepszym dużym indeksem giełdowym świata – zyskał blisko 33 proc. Choć Brazylia jest pogrążona w kryzysie gospodarczym, to na jej giełdzie panuje dobra koniunktura. Ciągną ją w górę głównie oczekiwania, że ekipa tymczasowego prezydenta Michela Temera zreformuje gospodarkę. Kwestie różnych niedoróbek związanych z olimpiadą niewiele inwestorów obchodzą.