Polska na piątym biegu

Spektakularne tempo wzrostu gospodarki z 2017 r. może się utrzymać przez kolejny rok.

Publikacja: 26.12.2017 20:00

Polska na piątym biegu

Foto: Fotolia

W mijającym roku produkt krajowy brutto Polski powiększył się prawdopodobnie o 4,4 proc. To najlepszy wynik od sześciu lat. Dwa lata wzrostu w tempie ponad 4 proc. mieliśmy ostatnio dekadę temu, w latach 2006–2007. Powtórka tego scenariusza jest na wyciągnięcie ręki.

– Nadchodzący rok może być naprawdę udany – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku. Według niego polski PKB powiększy się o 4,5 proc. Większość ekonomistów jest ostrożniejsza: przeciętnie spodziewają się wzrostu PKB o 3,9 proc. Zakładają jednak, że zwolni wzrost konsumpcji. Zachowawcze prognozy dominowały także rok temu, ale okazały się chybione.

– W 2018 r. może wyhamować wzrost zatrudnienia, co teoretycznie wpłynie ujemnie na dynamikę konsumpcji. Ale jednocześnie przyspieszy wzrost wynagrodzeń, którego znaczenie dla konsumpcji jest większe – zwraca uwagę Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Według niego najbliższy rok może być dla polskiej gospodarki minimalnie gorszy wskutek wyhamowania wzrostu PKB głównych partnerów handlowych, w tym strefy euro.

Ograniczony potencjał wzrostu zatrudnienia, przejawiający się w coraz większych trudnościach firm ze znalezieniem pracowników, jest niekiedy wymieniany jako czynnik, który może zahamować rozwój polskiej gospodarki. Ekonomiści wątpią jednak, by nastąpiło to już w 2018 r.

Na razie głównym efektem ograniczonej podaży pracy będzie wzrost płac. Przeciętnie ekonomiści przewidują, że średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej zwiększy się o 6 proc. Nie brak głosów, że będzie to nawet 10 proc., co wpłynie na przyspieszenie inflacji. O ile między styczniem a listopadem 2017 r. indeks cen konsumpcyjnych rósł przeciętnie w tempie 2 proc. rok do roku, o tyle w 2018 r. ma przyspieszyć do 2,4 proc. Konsumenci mogą to odczuć w mniejszym stopniu niż w 2017 r., bo inflacji najprawdopodobniej nie będą napędzały ceny żywności i paliw, tylko usług.

Utrzymujące się na wysokim poziomie tempo wzrostu PKB, w połączeniu z wyższą inflacją, sprawia, że ekonomiści są spokojni o stan finansów państwa. Przeciętnie przewidują, że deficyt sektora finansów publicznych w 2018 r. nieznacznie przewyższy 2 proc. PKB.

W mijającym roku produkt krajowy brutto Polski powiększył się prawdopodobnie o 4,4 proc. To najlepszy wynik od sześciu lat. Dwa lata wzrostu w tempie ponad 4 proc. mieliśmy ostatnio dekadę temu, w latach 2006–2007. Powtórka tego scenariusza jest na wyciągnięcie ręki.

– Nadchodzący rok może być naprawdę udany – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku. Według niego polski PKB powiększy się o 4,5 proc. Większość ekonomistów jest ostrożniejsza: przeciętnie spodziewają się wzrostu PKB o 3,9 proc. Zakładają jednak, że zwolni wzrost konsumpcji. Zachowawcze prognozy dominowały także rok temu, ale okazały się chybione.

Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w październiku. Rząd uspokaja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Zagadkowy komunikat RPP. Rząd chciał rozwiać niepewność, wyszło inaczej