Produkcja przemysłowa wzrosła w USA w grudniu szósty kolejny miesiąc, ale doszło do tego dzięki dużym mrozom, które były bodźcem dla energetyki
Produkcja zakładów przemysłowych wzrosła o 0,6 proc. wobec listopada, jak zakładali analitycy. Było to możliwe dzięki zwiększeniu aż o 5,9 proc. produkcji energii na skutek mrozów — wyjaśnił bank centralny Fed. Produkcja sektora przetwórczego zmalała bowiem o 0,1 proc., a sektora wydobywczego wzrosła o 0,2 proc.
W IV kwartale nastąpiła więc poprawa produkcji przemysłowej o 7 proc. rocznie wobec 6,9 proc. latem i spadku o 10,4 na wiosnę. Mimo lepszego drugiego półrocza produkcja roczna zmalała o 9,7 proc. wobec 2008 r., kiedy zmalała o 2,2 proc., Poprawiło się wykorzystanie zdolności produkcyjnych kraju o 0,5 pkt w grudniu, ale w skali roku było nadal słabe i wynosiło 72 proc.
Z kolei ceny artykułów konsumpcyjnych wzrosły w grudniu o 0,1 proc. dając roczną inflację na poziomie 2,7 proc. — ogłosił resort pracy. Analitycy spodziewali się grudniowego wzrostu o 0,2 proc.
Wielkość 2,7 proc. może ulec jeszcze korekcie. Wzrost cen był jednak znacznie większy niż w 2008 r. (+0,1 proc.), ale mniejszy niż dwa lata temu (+4.1 proc.). Resort pracy podkreślił, że spadek cen żywności (o 0,5 proc. rocznie) był największy od 1961 r., z kolei wzrost cen energii (+18,2) był największy od 1979 r., a benzyny (+53,5) rekordowy od czasu gromadzenia takich danych statystycznych, czyli od 1937 r.