W ujęciu miesięcznym ceny, według Ministerstwa Finansów, spadły o 0,4 proc.

Zdaniem ekonomistów ten poziom inflacji spowoduje, że Rada Polityki Pieniężnej nie zacznie procesu zacieśniania polityki pieniężnej przed IV kwartałem 2010 r.

Maciej Reluga z BZ WBK uważa, że odbicie inflacji od tegorocznego dna oraz wyższy wskaźnik PMI będą działały w kierunku wzmocnienia przejawianego ostatnio przez członków RPP wzrostu ich skłonności do podwyższenia stóp procentowych.

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, w lipcu ceny wzrosły o 2 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z czerwcem spadły o 0,2 proc.