To reakcja na doniesienia, że indeks cen konsumpcyjnych w Chinach wzrósł w październiku o 4,4 proc. w ujęciu rok do roku.Inflacja nie była tak wysoka już od dwóch lat, co może skłonić władze do podniesienia stóp procentowych. Byłby to już drugi taki ruch w ciągu dwóch miesięcy.
Wzrost inflacji to skutek zwyżkujących cen surowców, w tym rolnych, a także luźnej polityki pieniężnej w USA. Powoduje ona napływ kapitału na rynki wschodzące, a Pekin nie pozwala na aprecjację juana, która mogłaby zniwelować związaną z tym presję inflacyjną. Ekonomiści wskazują jednak, że podwyżka stóp procentowych może przyciągnąć do Chin jeszcze więcej zagranicznego kapitału.
Do znacznej przeceny akcji doszło w piątek także w Indiach. Główny indeks parkietu w Bombaju zniżkował o 2,1 proc. To reakcja rynków na oznaki spowolnienia w tamtejszym przemyśle. Produkcja przemysłowa wzrosła tam we wrześniu o 4,4 proc. rok do roku po zwyżce o 6,9 proc. miesiąc wcześniej. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 7 proc. Najnowsze dane z chińskiego przemysłu także były gorsze od prognozowanych, ale nieznacznie. Produkcja zwiększyła się w październiku o 13,1 proc. po wzroście o 13,3 proc. we wrześniu.