"W ostatnich miesiącach wskaźnik charakteryzuje się znaczną zmiennością, co odzwierciedla zachodzące w gospodarce procesy dostosowawcze. Sytuacja jest bardzo niestabilna, a wiele firm toczy walkę o przetrwanie. Przedsiębiorstwa bacznie obserwują zmiany po stronie popytu, dostosowując do niego wielkość produkcji, poziom zapasów i poziom zatrudnienia. Jednocześnie starają się zmniejszać koszty na tyle, aby być gotowym na pierwsze oznaki poprawy koniunktury" - napisano w komentarzu do badania.
Z badania wynika, że pogorszyła się wydajność pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych oraz ponownie pogorszyły się opinie przedstawicieli przedsiębiorstw na temat kondycji finansowej ich firm. "To jeden z ważniejszych sygnałów świadczących o tym, że w najbliższej przyszłości należy liczyć się z dalszymi procesami zmierzającymi do ograniczania kosztów, co przejawiać się będzie redukcją zatrudnienia, zdecydowanie wolniejszym wzrostem wynagrodzeń, wyzbywaniem się zbędnych aktywów, dalszym zmniejszaniem zapasów oraz odchodzeniem od inwestycji" - napisano w komentarzu instytutu BIEC.
Ponadto podano, że ponownie w firmach zmniejszyło się tempo napływu nowych zamówień, choć można zauważyć, że w ostatnich miesiącach portfel zamówień kurczy się nieco wolniej, niż w pierwszej połowie ubiegłego roku.
"W niektórych branżach nastąpiła nawet poprawa. Należą do nich producenci żywności i farmaceutyków. Ustabilizowała się sytuacja w branży samochodowej" - zaznaczono.
Dodano, że "nieznacznie wzrosło zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów, jednak w dużej mierze wynikało ono ze zmiany kursów walutowych".