Po pół roku od wprowadzenia na Litwie wspólnej waluty, urząd statystyczny podsumował tendencje na rynku cen. Dane za pięć miesięcy wskazują na wzrost cen żywności, ale w tej grupie towarów są także spadki cen. Najbardziej w górę poszły warzywa (29 proc.); owoce podrożały o 14 proc. a paliwa o blisko 2 proc. Więcej niż przed rokiem kosztuje też mąka, produkty zbożowe w tym chleb, ryby i owoce morza - wylicza agencja Delfi. Tańsze, aniżeli gdy Litwini płacili w litach, jest mięso i wędliny oraz niektóre wyroby mleczne, także jajka, olej słonecznikowy, cukier i słodycze.

Najbardziej niepokoi Litwinów nieustanny wzrost cen wszystkich usług. Zdrożały one średnio o 1,1 proc. Najszybciej idą w górę stawki za wynajem mieszkań, ceny w hotelach, naprawa sprzętu AGD, usługi remontowe, medyczne i pralnicze.

Litwa jako ostatni z bałtyckich republik weszła do strefy euro. Minister finansów Łotwy Janis Reyrs zapewniał, że wzmocni to konkurencyjność wszystkich trzech bałtyckich republik.

- Kraje bałtyckie to jeden region, a teraz wszyscy mamy jeden pieniądz - euro. Nasza konkurencyjność na rynku globalnym rośnie, podobnie jak nasza atrakcyjność inwestycyjna i finansowa. Jesteśmy jak nigdy wcześniej silni gospodarczo i odporniejsi na zewnętrzne turbulencje - stwierdził minister.