Reklama

Budownictwo: waloryzacja i renegocjacja albo sąd

Generalni wykonawcy szykują raport o wzroście kosztów - jako punkt wyjścia do rozmów z inwestorami o wynagrodzeniach.

Aktualizacja: 17.10.2018 13:28 Publikacja: 17.10.2018 13:16

Marvipol, Central Park Ursynów

Marvipol, Central Park Ursynów

Foto: materiały prasowe

- Jako branża szykujemy się na batalię dotyczącą uwzględnienia przez zamawiających prace budowlane wzrostu kosztów realizacji. Inwestorzy – zarówno publiczni, jak i prywatni – przyzwyczaili się do stałych cen w kontraktach – ale w ostatnich latach koszty materiałów i wykonawstwa poszybowały – wskazał Mirosław Józefczuk, członek zarządu Warbudu. – We współpracy z renomowaną firmą doradczą przygotowujemy raport, który pokaże obiektywnie, jak wzrosły te koszty w ostatnich trzech latach, by uświadomić inwestorom, że wykonawcy nie mogą brać na siebie całego tego ciężaru. Trzeba wypracować kompromis, albo sprawy skończą się w sądach – podkreślił. Raport ma powstać w ciągu kilku miesięcy, najpóźniej do stycznia przyszłego roku.

Spowodowany inwestycyjnym boomem, znacznie ponad potencjał rynku, wzrost kosztów materiałów i wykonawstwa, przy sztywnych cenach w kontraktach, pożera marże generalnych wykonawców. Coraz trudniej jest też zawierać nowe kontrakty, bo między budżetami inwestorów a cenami generalnych wykonawców jest duży rozdźwięk.

Czytaj także: Pracodawcy RP apelują: budownictwu grozi wielki kryzys


Branża od lat apeluje o zmiany, szczególnie w przypadku długoterminowych kontraktów infrastrukturalnych. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewniał niedawno, że trwają prace nad kwestią indeksacji cen. Jednym z analizowanych wątków jest jednak to, czy takie zmiany można wprowadzić do już realizowanych kontraktów.

Mirosław Józefczuk i Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabagu, byli gośćmi specjalnymi konferencji, podczas której zaprezentowano kolejną edycję raportu Deloitte o kondycji branży budowlanej.

Reklama
Reklama

– Duża liczba zleceń, zwłaszcza na rynku projektów publicznych, nie przełożyła się na zwiększenie rentowności i poprawę wyników spółek budowlanych. To przede wszystkim skutek rosnących kosztów pracy i materiałów. W przyszłość z największym niepokojem patrzą teraz spółki realizujące projekty infrastrukturalne, w których inwestorem jest strona publiczna – mówi cytowany w komunikacie Maciej Krasoń, partner i lider zespołu nieruchomości i budownictwa Deloitte w Polsce i Europie Środkowej.

- Z uwagi na obecne regulacje w prawie zamówień publicznych przedstawiciele strony publicznej z ostrożnością podchodzą do kwestii ewentualnej waloryzacji wzrostu kosztów w umowach. Niemniej inwestorzy publiczni w coraz większym stopniu dostrzegają problem niedopasowania poziomu aktualnych ofert (składanych kosztorysów) do budżetów inwestorskich, co znajduje odzwierciedlenie m.in. w szeregu anulowanych przetargów w tym roku z uwagi na zbyt wysokie oferty firm wykonawczych, znacznie przekraczające zarezerwowane kwoty po stronie publicznej – mówi. - Na kondycję finansową i płynność spółek budowlanych wpłynie planowany na lata 2019 – 2020 szczyt inwestycyjny w projektach drogowych i kolejowych. Będzie on sporym wyzwaniem w sytuacji rosnących kosztów i niedostatecznych mechanizmów waloryzacyjnych wartości kontraktów – podsumowuje.

Więcej w jutrzejszym wydaniu "Rzeczpospolitej". 

Budownictwo
Coś drgnęło? Solidne dane GUS o produkcji budowlano-montażowej we wrześniu
Budownictwo
Polacy chcą usług remontowych. Brakuje fachowców
Budownictwo
Spadek liczby mieszkań oddanych do użytku. Nowe dane GUS
Budownictwo
Budimex zawalczy o wzrost przychodów, kluczem trzymanie dobrej rentowności
Budownictwo
Artur Popko, prezes Budimeksu: Ciemne chmury nad rynkiem budowlanym. Branża apeluje
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama