Daimler ogłosił bilans I kwartału nieco gorszy od oczekiwań analityków, mimo poprawy rentowności Mercedesa-Benza. Zysk operacyjny zmalał do 3,34 mld euro, analitycy spodziewali się 3,46 mld, obroty wyniosły 39,8 mld, a liczono na 40,6 mld, zaś marża poprawiła się do 9 proc. z 8,9 rok wcześniej dzięki zwiększeniu o 5 proc. sprzedaży do 594 299 pojazdów. Bez udziału Chin zwiększyła się do 7,6 proc z 6,8. Rentowności działu aut segmentu premium zaszkodziły mimo wszystko wyższe koszty zmiany wartości aktywów leasingowych w Niemczech i przygotowania kolejnej wersji kompaktowego auta klasy A.
Mercedes-Benz spodziewa się wprawdzie kolejnego rekordu sprzedaży w tym roku, ale wzrost obrotów ucierpi mimo wszystko. „Spodziewane wahania kursowe i skutki wymiany modeli w Mercedes-Benz Cars zmniejszą wzrost obrotów, więc dział ten spodziewa się rocznego wyniku na wysokim poziomie z 2017 r. " -oświadczyła grupa ze Stuttgartu.
Zysk kwartalny zmalał z powodu również podstawy porównawczej z I kwartałem 2017, bo wtedy zaliczono w bilansie odpisy na deprecjację stanu posiadania Daimlera w chińskiej BAIC Motor i wycenę udziału w producencie map cyfrowych HERE.
Dyrektor finansowy Bodo Übber spodziewa się w tym roku ujemnego wpływu kursu euro na sumę ponad miliarda euro. Grupa odnotowała, że kurs jednolitej waluty do juana, tureckiej liry, funta szterlinga i jena zmusił ją do podwyższenia oceny ujemnych skutków kursów walut, ale nie do tego stopnia, by musiała zmienić przewidywania rocznych zysków.
- Firma jest na dobrej drodze zrealizowania w 2018 r. założonego lekkiego wzrostu zysku operacyjnego EBIT — stwierdził Arndt Ellinghorst z Evercore ISI. Podkreślił, że Daimler podwyższył o 300 mln do 500 mln euro ujemny wpływ cen surowców w 2018 r. i przewiduje teraz stratę 1,3 mld na kursach walut.