Polskie firmy muszą iść w świat. Unia i Niemcy to za mało

Silne zintegrowanie z rozwiniętymi krajami UE, zwłaszcza z Niemcami, przyspiesza nasz rozwój, ale zarazem wystawia na ryzyko w razie osłabienia globalnej koniunktury – wynika z raportu Banku Światowego.

Aktualizacja: 06.09.2018 07:11 Publikacja: 05.09.2018 21:00

Polskie firmy muszą iść w świat. Unia i Niemcy to za mało

Foto: Adobe Stock

Należymy do najbardziej zintegrowanych gospodarczo krajów w Europie – to wniosek z najnowszego opracowania Banku Światowego, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Omawia on znaczenie międzynarodowych powiązań m.in. poprzez handel, inwestycje czy transport dla rozwoju gospodarczego Europy i Azji Środkowej. – Nasza analiza pokazuje, że większa międzynarodowa integracja gospodarcza wspiera transfer technologii oraz idei pomiędzy krajami, firmami i ludźmi. To kluczowe dla długookresowego rozwoju – mówi David Gould, ekonomista Banku Światowego na region Europy i Azji Środkowej, autor raportu.

Polska zaliczana jest w raporcie do najlepiej powiązanych gospodarczo krajów w Europie, głównie za sprawą rozwiniętej sieci transportowej wspierającej handel towarowy i przepływ usług. Za szczególnie istotne uznano powiązanie Polski z Niemcami, które są najlepiej zintegrowanym gospodarczo krajem na kontynencie. Polskie przedsiębiorstwa, współpracując z niemieckimi firmami m.in. w zakresie dostaw komponentów do dalszej produkcji, mogą w ten sposób wychodzić na inne rynki, także pozaeuropejskie.

Bank Światowy do pomiaru międzynarodowych powiązań gospodarczych użył nowego wskaźnika – tzw. Indeksu Wielowymiarowej Integracji (Multidimensional Connectivity Index – MDC) analizującego najważniejsze elementy łączące gospodarki różnych krajów. Zaliczono do nich wymianę handlową, bezpośrednie inwestycje zagraniczne, migracje ludności, technologie informacyjne i komunikacyjne oraz sieć międzynarodowego transportu. Z raportu wynika, że najlepiej zintegrowane regiony to Europa Zachodnia, Europa Północna, Środkowa i Południowa. Z kolei najsłabiej powiązane gospodarczo regiony to Bałkany, Azja Środkowa oraz południowy Kaukaz.

Korzyści z ryzykiem

Ale raport stwierdza także, iż zacieśnianie powiązań naraża kraje regionu na ryzyko wstrząsów gospodarczych. Przykładem jest znaczące uzależnienie wyników dużej części polskich firm od koniunktury w Niemczech. Według danych GUS w przypadku polskiego eksportu, którego znaczenie dla gospodarki jest kluczowe, Niemcy mają już 27,9-procentowy udział. W dodatku udział ten stale się zwiększa: w 2017 r. wynosił 27,4 proc., a w 2015 – 27,1 proc. Według Carlosa Pineruy, przedstawiciela Banku Światowego w Polsce i krajach bałtyckich, sąsiedztwo z Niemcami pomogło naszemu krajowi zintegrować się z niemiecką siecią powiązań i przez nią uczestniczyć w globalnym łańcuchu wartości. – Ale w razie tąpnięcia w niemieckiej gospodarce, właśnie ze względu na te silne powiązania, Polska byłaby najbardziej dotkniętym krajem w Europie – ostrzega Pinerua.

Podobnego zdania są eksperci ekonomiczni w Polsce. Jak przyznaje Sławomir Majman, były prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, obecnie doradca ds. międzynarodowych prezydenta Pracodawców RP, integracja z międzynarodową gospodarką jest dla rozwoju Polski szczególnie istotna. Ale jednocześnie uzależnia nas od światowej koniunktury, zwłaszcza od tego, co dzieje się w gospodarce UE.

Trzeba ominąć Niemcy

– Około 80 proc. polskiego eksportu to w zasadzie eksport eurocentryczny. A nie można wykluczyć, że po okresie tak dobrej koniunktury jak w ostatnich latach w pewnym momencie ona osłabnie. Wtedy poprzez sieć europejskich powiązań może się w naszej gospodarce wydarzyć wiele złego – mówi Majman.

Według Marka Rozkruta, partnera i głównego ekonomisty EY, Unia Europejska na pewno pozostanie naszym najważniejszym partnerem handlowym. Jednak mając na uwadze potencjał dalszego wzrostu gospodarki tego regionu, polskie firmy muszą szukać dojścia na inne rynki. – Powinniśmy się także starać, by nasze produkty były bardziej przetworzone – twierdzi Rozkrut. Pozwoliłoby to omijać gospodarkę niemiecką, dla której polskie firmy są głównie poddostawcami, i eksportować bezpośrednio do innych krajów.

Raport Banku Światowego wskazuje, że dla maksymalnego zwiększania efektów międzynarodowej integracji gospodarczej i wykorzystania szans, jakie ona niesie, potrzebna jest redukcja barier handlowych, podobnie jak ułatwienia w przepływie transgranicznych inwestycji i porozumienia handlowe wspierające integrację rynku usług.

Należymy do najbardziej zintegrowanych gospodarczo krajów w Europie – to wniosek z najnowszego opracowania Banku Światowego, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Omawia on znaczenie międzynarodowych powiązań m.in. poprzez handel, inwestycje czy transport dla rozwoju gospodarczego Europy i Azji Środkowej. – Nasza analiza pokazuje, że większa międzynarodowa integracja gospodarcza wspiera transfer technologii oraz idei pomiędzy krajami, firmami i ludźmi. To kluczowe dla długookresowego rozwoju – mówi David Gould, ekonomista Banku Światowego na region Europy i Azji Środkowej, autor raportu.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił