Reklama

Klasy na zamówienie zagranicznych firm

Przedsiębiorcy z Niemiec, Hiszpanii czy Belgii w polskich zawodówkach szukają pracowników. Tak działają też duże firmy krajowe, którym zależy na najlepszych absolwentach

Publikacja: 06.10.2007 13:12

Po zagranicznych uczelniach, które szukają u nas kandydatów na studentów, przyszedł czas na przedsiębiorstwa. Zgłaszają się do szkół zawodowych z propozycjami kształcenia dla nich pracowników.

- Rozmawiamy z niemiecką firmą w Lipsku z branży samochodowo-mechanicznej. Wyślemy do niej 20 uczniów na staż. Firma przekazuje też oferty pracy -mówi Jacek Laburda, dyrektor Zespołu Szkół Mechaniczno-Samochodowych w Bytomiu.

Propozycja z Niemiec spadła mu jak z nieba, bo od dawna próbuje się dogadać z miejscowymi warsztatami samochodowymi. - Chciałem wiedzieć, jakiego absolwenta potrzebują, żeby nie kształcić kolejnych bezrobotnych. Ale przedsiębiorcy nieufnie odpowiadali na nasze propozycje, sądząc, że będziemy oczekiwać wsparcia materialnego -wspomina dyrektor.

Szkoła w Bytomiu nie jest jedyną, do której pukają zagraniczni pracodawcy. - Otrzymałem ofertę z hiszpańskiego Valladoid, gdzie nasi absolwenci po półrocznym stażu mogą otrzymać stałe zatrudnienie -opowiada Bogusław Szulc, dyrektor Technikum Hodowli Koni w Wolborzu koło Łodzi. - Zapotrzebowanie na naszych absolwentów jest także w Niemczech, Belgii i Holandii. Pojedyncze osoby zatrudnione są w Stanach Zjednoczonych i Egipcie.

Technikum Hodowli Koni powstało, bo Stado Ogierów w Bogusławicach potrzebowało pracowników. Teraz w ośrodku hodowlanym uczniowie mają zajęcia praktyczne.

Reklama
Reklama

Szkoły coraz chętniej otwierają klasy na zamówienie przedsiębiorców. Duże firmy działające w Polsce inwestują w szkolnictwo i oferują staże, szkolenia dla nauczycieli, a nawet stypendia dla najzdolniejszych uczniów. W zamian chcą najlepszych młodych pracowników.

-Mamy dobre doświadczenia ze współpracy z uczelniami, skąd pochodzi znaczna część naszych nowych specjalistów. Chcemy je teraz przenieść na szkoły zawodowe, bo brakuje nam pracowników po technikach - mówi Marek Krajewski z firmy produkującej materiały budowlane Lafarge, która współpracuje ze szkołami w Warszawie, Poznaniu, prowadzi rozmowy z placówkami w Gdańsku.

Z Lafarge współpracuje Zespół Szkół nr 24 w Warszawie. W bieżącym roku uruchomiono w nim specjalnie na potrzeby innej firmy z branży budowlanej - Skanska - klasę technikum drogowego. - Uczniowie będą mieli w tym przedsiębiorstwie praktyki. Chcemy korzystać z pomocy jego kadry, która będzie przekazywać specjalistyczną wiedzę, np. z miernictwa. Rozmawiamy o stypendiach -mówi Teresa Lesiak, dyrektorka szkoły.

Nowym zwyczajem są organizowane na początku roku szkolnego spotkania rodziców z przedsiębiorcami, którzy przedstawiają oferty zatrudnienia absolwentów i motywują do nauki.

Biznes
Prawie półtora miliarda złotych więcej na gwarancje dla polskich przedsiębiorstw
Biznes
Polacy o zamożności kraju, rozmowy USA–Rosja i obniżka stóp procentowych
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Państwo musi nałożyć chomąto na głupotę
Biznes
Amerykańskie stowarzyszenie wyrzuca ekonomistę Larry’ego Summersa za związki z Epsteinem
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Akademia Leona Koźmińskiego wśród najlepszych szkół biznesu w Europie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama