Jak powiedział Paweł Lisiewicz, naczelnik wydziału prasowego MSP, zainteresowanie pracą w radach nadzorczych jest bardzo duże. Dlatego ostatecznie może się okazać, że chętnych do rady ARP jest więcej, bo nie rozdzielono jeszcze wszystkich zarejestrowanych aplikacji.Zainteresowani mieli tylko trzy dni robocze na złożenie swoich ofert – resort ogłoszenie o naborze opublikował 28 grudnia, a oferty przyjmowano tylko do wtorku 3 stycznia.
Ponieważ resort skarbu ogłosił jednocześnie konkurs na obsadę rad także w siedmiu innych spółkach, ocena zgłoszonych kandydatów potrwa co najmniej dwa tygodnie. To zaś oznacza, że wyborem nowego prezesa ARP zajmować się będzie jeszcze dotychczasowa rada. Wcześniej zakładano, że MSP zdoła ją zmienić przed 14 stycznia, kiedy mają się rozpocząć przesłuchania kandydatów na szefa ARP.
Chęci do zasiadania w radzie nie ma Edward Edmund Nowak, były minister gospodarki i w 2006 r. wiceprezes ARP. W rozmowie z „Rz” nie wykluczył za to zainteresowania kierowaniem agencją, pod warunkiem że zostanie ona zreformowana i przekształcona w organizację zajmującą się wprowadzaniem do firm nowoczesnych technologii. Kandyduje za to Arkadiusz Krężel obecnie zatrudniony w kilku radach nadzorczych grupy spółek należących do Romana Karkosika. Jak twierdzi Ewa Bałdyga, rzeczniczka grupy, nie ma w tym konfliktu interesów.