eBay gwałtownie traci polski rynek aukcji

eBay wprowadził w lutym opłaty i nie jest już drugim serwisem na rynku elektronicznych aukcji w Polsce.

Publikacja: 25.02.2008 05:43

eBay gwałtownie traci polski rynek aukcji

Foto: Rzeczpospolita

Stopniała liczba aukcji, jakie codziennie prowadzone są na eBay.pl. Jeszcze na początku lutego było ich blisko 390 tys., a pod koniec ubiegłego tygodnia, według dziennej statystyki – tylko 75 tys. Skutki wprowadzenia odpłatności (za wystawienie towaru, prowizja od sprzedaży itd.) wydają się nadmierne, zważywszy że opłaty nie są wygórowane. Główny lokalny rywal największego serwisu na świecie, czyli Allegro, pobiera większe.

– Po trzech latach działalności w Polsce bez opłat zdecydowaliśmy się na nie, aby serwis działał na zdrowszych zasadach i żeby poprawiła się jakość oferty – powiedział „Rz” Łukasz Jadachowski, szef ds. rozwoju biznesu i marketingu w eBay Polska. – Na bezpłatną platformę trafiało wiele przypadkowych, mało atrakcyjnych przedmiotów niemających szansy sprzedaży. Chcieliśmy to zmienić.

Duża redukcja liczby aukcji w polskim eBay sprawiła jednak, że potentat – działający w 39 krajach, obsługujący dziennie 113 mln aukcji, który miał w 2007 r. ponad 7,6 mld dol. obrotów – dziś w Polsce ustępuje w statystykach nie tylko Allegro, ale także serwisom Swistak i Substa. – Nie patrzymy na statystyki, ważne jest nie to, ile się wystawia, ale ile się sprzedaje – przekonuje Jadachowski. Informuje, że w tym miesiącu obroty na platformie eBay wzrosły, szczególnie zakupy za granicą. Obroty polskich sprzedających – przyznaje – spadły, ale nieznacznie.

Konkurenci na polskim rynku jeszcze nie decydują się na ocenę kroku światowego rywala. Nieoficjalnie można usłyszeć, że eBay może nie zważać na statystykę, jeżeli zamierza koncentrować się np. na ułatwianiu Polakom zakupów i sprzedaży w innych krajach. A w tej dziedzinie ma możliwości. Zarejestrowany w eBay polski użytkownik może kupować na całym świecie, co więcej – może korzystać z międzynarodowego systemu płatności PayPal, wyszukiwarki towarów w serwisach eBay w różnych krajach itd. Polscy użytkownicy mogą też sprzedawać na zagraniczne rynki. Z szacowanych na 300 mln zł obrotów eBay Polska transakcje zagraniczne stanowią już jedną piątą.

Mimo rozbudowywanej oferty dodatkowych usług i funkcji polski eBay dzieli od Allegro spory dystans. Największy w Polsce serwis oszacował wstępnie obroty w 2007 r. na 3,5 mld zł.

– Nie jest łatwo światowym graczom zdetronizować lokalne serwisy internetowe. eBay przekonuje się o tym w Polsce, a np. Google w Czechach – mówi Andrzej Garapich, prezes spółki Polskie Badania Internetu.

Stopniała liczba aukcji, jakie codziennie prowadzone są na eBay.pl. Jeszcze na początku lutego było ich blisko 390 tys., a pod koniec ubiegłego tygodnia, według dziennej statystyki – tylko 75 tys. Skutki wprowadzenia odpłatności (za wystawienie towaru, prowizja od sprzedaży itd.) wydają się nadmierne, zważywszy że opłaty nie są wygórowane. Główny lokalny rywal największego serwisu na świecie, czyli Allegro, pobiera większe.

– Po trzech latach działalności w Polsce bez opłat zdecydowaliśmy się na nie, aby serwis działał na zdrowszych zasadach i żeby poprawiła się jakość oferty – powiedział „Rz” Łukasz Jadachowski, szef ds. rozwoju biznesu i marketingu w eBay Polska. – Na bezpłatną platformę trafiało wiele przypadkowych, mało atrakcyjnych przedmiotów niemających szansy sprzedaży. Chcieliśmy to zmienić.

Biznes
Nowe sankcje USA na Rosję. Przejęcie Santandera. Unia kusi naukowców z USA
Biznes
USA daleko do 5 proc. PKB na obronność
Biznes
Budowa fregaty Burza rozpoczęta w Stoczni Wojennej
Biznes
Porozumienie USA–Ukraina. Wyzwanie demograficzne przed nami
Biznes
Poczta Polska staje na nogi? Wyraźna poprawa wyników
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku