Swoje oczekiwania cenowe szef resortu Skarbu Państwa przedstawił w wypowiedzi dla Agencji Reutera. Ministerstwo właśnie przygotowuje się do kolejnej tury rozmów z France Telecom na temat sprzedaży pozostałych w gestii MSP akcji Telekomunikacji Polskiej.

Skarb dysponuje jeszcze pakietem ok. 4 proc. akcji operatora, tzw. resztówką. Wolałby go sprzedać bezpośrednio FT, tymczasem otrzymał propozycję wzięcia udziału w ogłoszonym przez Telekomunikację Polską skupie akcji poprzez giełdę. TP przeznaczyła na prowadzony już buy-back 700 mln zł. A zatem i tak MSP nie mogłoby w ten sposób pozbyć się całej resztówki wartej co najmniej 70 proc. więcej. Tym bardziej że TP poinformowała w poniedziałek, że wydała już ponad 100 mln z kwoty przewidzianej na skup.

Dotychczasowe negocjacje między ministerstwem a France Telecom nie były zbyt owocne. Z tego powodu minister Grad nie spodziewa się rychłego zakończenia negocjacji z francuskim koncernem i jego spółką zależną. Sprzedaż akcji TP została zresztą zaplanowana przez resort skarbu dopiero na 2009 r.

France Telecom i Kulczyk Holding kupiły 35 proc. akcji TP w 2000 r. Rok później dokupili pakiet kolejnych 10 proc. akcji. Dziś Francuzi dysponują ponad 48-proc. udziałem w operatorze, zakup resztówki od Skarbu Państwa dałby im więc formalnie pakiet kontrolny. Ale i tak, wskutek rozdrobnienia akcjonariatu TP, od kilku lat francuski koncern w pełni kontroluje polską firmę.

Wartość należącego do MSP pakietu akcji można szacować na 1,2 mld zł. Grupa TP (do której należy także PTK Centertel, operator sieci Orange) ma ok. 18 mld zł rocznych przychodów i 2 mld zł zysku netto. Koncern z trudem broni swoich przychodów z powodu spadku cen i rosnącej konkurencji ze strony takich operatorów, jak Netia, Tele2, Telefonia Dialog, czy sieć komórkowa Era.