Czy Saab i Volvo trafią w ręce Chińczyków?

Obie marki to symbol Szwecji. Pomysł ich sprzedaży porównuje się do abdykacji króla

Publikacja: 05.12.2008 05:55

Czy Saab i Volvo trafią w ręce Chińczyków?

Foto: AFP

Kiedy szef Forda Alan Mulally ujawnił plany sprzedaży Volvo, Szwedzi uznali to za najgorszy z możliwych scenariuszy. – Ford składa Volvo w ofierze – stwierdził dziennik „Dagens Nyheter” – by otrzymać razem z GM i Chryslerem pomoc od państwa. W opinii Szwedów Ford nie ma nabywcy na markę i chciałby, by Volvo szukało chętnego na własną rękę. To może zaś potrwać miesiące, zahamuje też i tak słabą sprzedaż. Mimo to szwedzka minister gospodarki Maud Olofsson zapowiedziała niedawno, że państwo nie zamierza ratować Volvo, obejmując jego udziały.

– Posiadanie tej gałęzi przemysłu nie jest rządowym pomysłem na biznes – komentowała. Jednak według wczorajszych informacji rząd zapowiedział przedstawienie pakietu wsparcia dla przemysłu samochodowego. Pozwoli on m.in. na przyznawanie kredytów dla przedsiębiorstw ze względu na „polityczne realia”.

Szwedzi uderzają też w kasandryczne tony, gdy mówią o Saabie. Jego szef Jan ?ke Jonsson uważa jednak, że tutejsze media nadinterpretują pakiet oszczędnościowy GM, który koncern przedstawił amerykańskiemu kongresowi. Tymczasem szef finansowy GM powiedział wyraźnie, że nowa strategia koncernu implikuje również sprzedaż szwedzkiej firmy.

Jonsson jest pełen nadziei i poszukuje partnerów do nowych projektów. Jeśli przejęliby koszty produkcji lub jej część, mogliby otrzymać udziały w Saabie. Jonsson sądzi, że środki na bieżącą działalność zapewnią kredyty od państwa.

Obie marki tracą udziały w rynku już od pewnego czasu. Sprzedaż aut Volvo w Europie spadła o 31,6 proc. w październiku w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, Saaba zaś o 27, 7 proc. Dalsze prognozy są równie fatalne.

Jürgen Pieper, analityk Metzler Bank, wątpi, czy w Europie znajdzie się chętny do kupna Saaba. Być może takowy pojawi się w Chinach, Korei czy Rosji. Jeżeli chodzi o potencjalnego kupca Volvo, to będzie to jego zdaniem Renault albo VW. Amerykański koncern chce uzyskać za szwedzką markę 6 mld dol.

Kiedy szef Forda Alan Mulally ujawnił plany sprzedaży Volvo, Szwedzi uznali to za najgorszy z możliwych scenariuszy. – Ford składa Volvo w ofierze – stwierdził dziennik „Dagens Nyheter” – by otrzymać razem z GM i Chryslerem pomoc od państwa. W opinii Szwedów Ford nie ma nabywcy na markę i chciałby, by Volvo szukało chętnego na własną rękę. To może zaś potrwać miesiące, zahamuje też i tak słabą sprzedaż. Mimo to szwedzka minister gospodarki Maud Olofsson zapowiedziała niedawno, że państwo nie zamierza ratować Volvo, obejmując jego udziały.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca