Chińczyku, kup coś, na co cię nie stać

Chiny rozszerzają o kolejne prowincje zasięg programu upustów cenowych na wybrane produkty dla mieszkańców wsi.

Publikacja: 25.02.2009 01:43

Chińczyku, kup coś, na co cię nie stać

Foto: AFP

Red

Chińskie spowolnienie gospodarcze najmocniej uderzyło w mieszkańców wsi. A jednak media pełne są zdjęć radosnych farmerów kupujących telewizory i lodówki.

Od 1 lutego wszystkie 200 mln chińskich gospodarstw wiejskich ma przy takich zakupach prawo do finansowanej przez rząd zniżki. Od marca w podobny sposób ma być subsydiowana sprzedaż aut. Niestety ta radość ma bardzo ograniczony wymiar.

[srodtytul]Rolniku, pora na ciebie[/srodtytul]

Rząd pokładał wielkie nadzieje w konsumpcyjnych apetytach mieszkańców wsi, widząc w nich nowy motor wzrostu gospodarczego. Stąd pomysł na subsydia: dajmy rolnikom wydawać, myśleli politycy, a kulejąca branża eksportowa znajdzie sobie nowy obszerny rynek.

Chodziło też o to, by pomóc producentom w radzeniu sobie z efektem aprecjacji juana. W 2007 r. eksperyment wdrożono w trzech prowincjach. Gospodarstwa rolne mogły liczyć na 13-proc. upust na pewną liczbę produktów z każdej kategorii.

Eksperyment miał się zakończyć pod koniec 2008 r. Ponieważ jednak chiński eksport spadł, urzędnicy postanowili go rozszerzyć, najpierw w grudniu na dziewięć prowincji, a potem, w tym miesiącu, na cały kraj (dodano też nowe kategorie produktów, np. w niektórych miejscach motocykle i komputery).

Program ma potrwać przez cztery lata. Na podstawie wyrywkowych oficjalnych danych jego wpływ trudno na razie ocenić. W pierwszych trzech prowincjach sprzedaż AGD na terenach wiejskich była w okresie 11 miesięcy, zakończonym w październiku 2008 r., o 40 proc. wyższa niż rok wcześniej. Jednak gazeta „Economic Observer” podała, że wartość sprzedaży towarów objętych programem odpowiada jedynie 40 proc. założeń rządu.

Yan Shenggin z wioski Beihe w prowincji Shandon mówi, że jego i jego sąsiadów przed zakupami powstrzymuje duża odległość do jedynego sklepu, który jest objęty rządowym programem, i ograniczona oferta produktów.

Pomysł ma wielu przeciwników. Urzędnicy szacują, że w ostatnim czasie pracę straciło ok. 20 mln robotników, którzy wyemigrowali ze wsi do miast. Pieniądze, które przesyłali do krewnych na prowincji, były ważnym czynnikiem napędzającym wydatki na terenach wiejskich.

[srodtytul]Akt patriotyczny [/srodtytul]

Hu Biliang z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych mówi, że byłoby dobrą wiadomością, gdyby dochody na terenach wiejskich, do których wlicza się również zarobki migrantów, w ogóle wzrosły w tym roku. Byłoby lepiej, mówi, gdyby rząd więcej zainwestował w infrastrukturę i opiekę medyczną, gdzie wzrost nakładów jest wciąż dalece niewystarczający.

Nawet niektóre oficjalne gazety krytykują niesprawiedliwość programu i jego wpływ na wolną konkurencję na rynku. Listę firm objętych programem znacznie rozszerzono, dodając do niej nawet kilka przedsiębiorstw zagranicznych.

Niektórzy sugerują jednak, że uczciwiej i mniej biurokratycznie byłoby rozdać mieszkańcom wsi kupony, które mogliby zrealizować wedle uznania, tak jak to próbuje się robić na Tajwanie. Obecnie, by uzyskać upusty, obywatele muszą przedstawić w urzędzie dowód zakupu i prawo pobytu. Zanim pieniądze do nich trafią minie 15 dni.

Fu Ziying, wiceminister handlu, twierdził w prasie, że ta polityka może podnieść sprzedaż dóbr konsumpcyjnych na terenach wiejskich o 2,5 proc. „Aktywna konsumpcja jest aktem patriotycznym, a bycie patriotą oznacza także kochanie samego siebie“, pisał w tekście opublikowanym w dzienniku „Liaowang”. Jednak chińscy chłopi mogą nie być gotowi, by zacząć sobie dogadzać.

[i]śródtytuły pochodzą od redakcji © The Economist Newspaper Limited, London (21 – 27.02.2009)[/i]

[i]artykuł z tygodnika „The Economist”[/i]

Chińskie spowolnienie gospodarcze najmocniej uderzyło w mieszkańców wsi. A jednak media pełne są zdjęć radosnych farmerów kupujących telewizory i lodówki.

Od 1 lutego wszystkie 200 mln chińskich gospodarstw wiejskich ma przy takich zakupach prawo do finansowanej przez rząd zniżki. Od marca w podobny sposób ma być subsydiowana sprzedaż aut. Niestety ta radość ma bardzo ograniczony wymiar.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?