Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za unijne dotacje dla firm, ma nowego prezesa. W wyniku decyzji ministra gospodarki Waldemara Pawlaka dotychczasową prezes agencji Danutę Jabłońską zastąpiła Bożena Lublińska-Kasprzak. Nowa szefowa od kwietnia 2008 roku pełniła funkcję wiceprezes PARP. Wcześniej była zastępcą prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie zajmowała się m.in. programem SAPARD i zarządzała projektami Phare.
– Głównym powodem zmiany były przedstawione na posiedzeniu rządu informacje o tym, że są zaległości we wprowadzaniu danych do systemów PARP – wyjaśniał na konferencji wicepremier Pawlak. Chodzi o informacje dotyczące wykorzystania funduszy unijnych, które są zbierane w systemie SIMiK i prezentowane co tydzień przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. To na ich podstawie Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego w rządach PiS, krytykuje tempo, w jakim rząd realizuje unijne programy.
– Trudno mi mówić o przyczynach decyzji ministra gospodarki, ponieważ dotychczas oficjalnie nie dostałam informacji o moim odwołaniu, a tym bardziej jego uzasadnienia. PARP jest najlepszą instytucją wdrażającą programy unijne. Oczywiście są niedociągnięcia, ale dotyczą całego systemu – powiedziała „Rz” poprzednia prezes Danuta Jabłońska.
– Wczorajszą decyzję premiera Pawlaka należy wiązać ze zbliżającym się terminem wejścia w życie ustawy o służbie cywilnej. Obawiam się, że PARP może nie być już zarządzana profesjonalnie – powiedziała nam Grażyna Gęsicka, była minister rozwoju regionalnego.
Od 24 marca prezesa PARP nie będzie już powoływał minister gospodarki. Wybór szefa agencji będzie przeprowadzany w drodze konkursu.