Chociaż dla lotnisk obniżenie opłat lotniskowych oznacza wpływy mniejsze nawet o kilka milionów złotych rocznie, krakowski port już się na to zdecydował. Co prawda zaledwie o 4 zł od pasażera, ale łącznie daje to kwotę ok. 8 mln zł. Do obniżek taryf przygotowują się kolejne polskie lotniska. – Im więcej połączeń obsługuje linia z danego portu, tym zniżki są dla niej bardziej odczuwalne – mówi Sebastian Gościniarek z PricewaterhouseCoopers. – W przypadku Okęcia najbardziej skorzysta LOT, bo to on jest na tym lotnisku największą linią. Ze strony PPL to wyciągnięcie ręki do narodowego przewoźnika, co jest cenne w jego obecnej sytuacji.

Do znaczących obniżek przygotowuje się warszawskie Okęcie. – Konsultujemy obecnie z liniami nowe opłaty, które powinny zacząć obowiązywać od przyszłego roku – mówi Michał Marzec, dyrektor Okęcia. Skala obniżek nie jest jeszcze ustalona. Najwięcej mają zyskać przewoźnicy, którzy np. zdecydują się na założenie na Okęciu bazy. Jak dodaje, odpowiednio dobrany system zniżek to również sposób na sterowanie ruchem pasażerskim w porcie. Innego zdania jest Sebastian Gościniarek. – O tym, czy przewoźnik otworzy dane połączenie, decyduje przede wszystkim możliwość zapełnienia samolotu – podsumowuje.

Podwyżkę opłat planuje lotnisko w Szczecinie. – Wynika to z konieczności ujednolicenia taryf zgodnie z wymogami Unii Europejskiej – wyjaśnia Katarzyna Krasnodębska z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który akceptuje zmiany taryf. Obecnie odprawa pasażera w ruchu krajowym kosztuje 17,5 zł, a w międzynarodowym – 29 zł. Zgodnie z nową taryfą w obu przypadkach stawka będzie wynosić 35 zł za osobę. – Różnice można wprowadzać tylko wówczas, gdy pasażerowie odprawiani są w różnych warunkach, np. w dwóch różnych terminalach. Jeżeli jest inaczej, opłaty muszą być takie same dla wszystkich – mówi Krasnodębska.

Jak wyjaśnia Krzysztof Domagalski, rzecznik szczecińskiego portu, wraz z nową taryfą pojawi się jednak nowy system zniżek. – De facto opłaty zmaleją nawet o 90 proc. Im więcej operacji będzie linia realizować, tym większe zniżki będzie miała – twierdzi. Ta polityka portu ma się przyczynić do wzrostu liczby odprawianych pasażerów.