Kolejne kontrakty na autostradę

Wybierając wykonawców 47-km odcinka trasy A4 między Jarosławem a Korczową, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwracała uwagę nie tylko na cenę. Ważny okazał się okres udzielenia gwarancji na wykonane prace, zależało do niego 10 proc. oceny.

Na inwestycję rząd planował wydać 2,35 mld zł. Wybrał oferty o wartości 1,79 mld zł. Prace na tym odcinku mają się zakończyć do kwietnia 2012 r. 22-kilometrowy fragment trasy wybuduje grecka J&P Avax. Zaproponowała zrealizowanie inwestycji za 818,5 mln zł i udzielenie gwarancji na 120 miesięcy. Najtańszą ofertę, opiewającą na 796,4 mln zł, ale przy gwarancji na 60 miesięcy, złożyło konsorcjum Eurovii i Warbudu.

Kontrakt na budowę drugiego odcinka Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce powierzyć konsorcjum firm Budimex i Ferrovial Agroman. Cena wynosi 969,2 mln zł, gwarancja – 84 miesiące. Mostostal Warszawa złożył ofertę tańszą o ok. 6 mln zł, jednak chciał na wykonane prace udzielić tylko 60 miesięcy gwarancji.

[wyimek]7,6 mld zł zaoszczędziła w tym roku GDDKiA na otwartych przetargach drogowych[/wyimek]

Przegrani mają dziesięć dni na złożenie odwołań. – Znaleźliśmy się na trzecim miejscu, więc najprawdopodobniej nie będziemy się od decyzji odwoływać – mówi Agnieszka Kuźma-Filipek, rzeczniczka Mostostalu Warszawa.

Rozstrzygnięty wczoraj przetarg był jednym z ostatnich w tym roku, który dotyczy budowy autostrad. Z kolei na początku przyszłego roku mają zostać otwarte koperty m.in. w przetargu na wybór wykonawców 9-km i 21-km odcinka trasy A1 Stryków – Kotliska. Został on ogłoszony pod koniec sierpnia. W grudniu ma zostać ogłoszony również przetarg na budowę 41- -km fragmentu trasy A4 z Rzeszowa do Jarosławia. Udział w nim wstępnie zapowiada większość firm obecnych na polskim rynku.

Oszczędności na ogłoszonych w tym roku przetargach wyniosły 7,6 mld zł. GDDKiA szacowała, że będą je one kosztować blisko 20 mld zł. – Za rok wykonawcy zaczną się ustawiać w kolejce po podpisanie aneksów cenowych – prognozuje Adrian Furgalski, dyrektor ZDG TOR. Wiele firm rezygnuje z marży lub nalicza minimalną. – Nawet jeżeli nie będą musieli dokładać do kontraktów, i tak nie będą mieli pieniędzy na rozwój, zakup nowych maszyn – dodaje Furgalski.

Radosław Stępień, wiceminister transportu odpowiedzialny za drogi, zapowiedział, że możliwości podnoszenia wartości podpisanych teraz kontraktów nie będzie.

W przyszłym roku ma na większą skalę ruszyć dzielenie kontraktów na budowę dróg ekspresowych. Do 2012 roku planujemy wybudować ok. 2000 km tras szybkiego ruchu. To, czy tak jak w roku bieżącym będą się otwierać poniżej kosztorysu, jest wciąż zagadką. – Dużo będzie zależało od tego, jaka będzie cena stali, i od wartości naszej waluty – mówi Piotr Kledzik, prezes Bilfinger Berger Polska.

– Ceny nie powinny się zmienić jeszcze przez najbliższe pół roku – prognozuje Furgalski.

[ramka][b]Drogowe plany Słowaków i Czechów[/b]