O planach przeniesienia produkcji modelu Panda z Tychów do Włoch napisał w sobotę włoski dziennik „La Repubblica”. Fiat Auto Poland (FAP) nie chciał komentować tych doniesień. Rzecznik firmy Bogusław Cieślar powiedział jedynie: – Nie są nam znane takie plany.
Równie zaskoczeni doniesieniami z Włoch są pracownicy tyskiej fabryki. – To byłoby absurdalne. Produkujemy w jednej fabryce tyle samochodów, ile Włosi w czterech – argumentuje przewodniczący związku pracowników FAP Stanisław Młynarczyk.
[wyimek]242,4 tys. pand wyjechało z Tychów od początku roku do końca października[/wyimek]
Włosi mają apetyt na pandę, bo bilans wydajności jest dla nich fatalny. Fiat we Włoszech zatrudnia aż 22 tys. osób i produkuje tylko 645 tys. aut. W brazylijskich zakładach koncernu 8 tys. osób wytwarza 700 tys. aut. Tymczasem dla tyskich zakładów Fiata, w których ok. 5 tys. pracowników może produkować 600 tys. samochodów rocznie, wytwarzana od siedmiu lat panda jest najważniejszym modelem.
Od początku stycznia do końca października z fabryki wyjechało 242,4 tys. tych aut. To głównie dzięki nim Fiat zdołał trzykrotnie zwiększyć sprzedaż na rynku niemieckim, gdzie popyt na małe auta wywindowały w tym roku dopłaty za złomowanie starych pojazdów.