T-50 może lądować i startować na pasie o długości do 400 m, o czym mogą się przekonać ci, którzy obejrzą wideo z zapisem lotu myśliwca z lotniska w Komsomolsku nad Amurem.
Samolot ma skrzydła formy trójkątnej, co zdaniem ekspertów, pozwala zwiększyć manewrowość przy prędkościach ponaddźwiękowych. Dwa pionowe stateczniki są odchylone na zewnątrz od podłużnej osi. Danych technicznych można się tylko domyślać. Rosyjscy specjaliści mówią, że odrzutowiec będzie rozwijał prędkość do 2,6 tys. km/h i mieć zasięg do 5,5, tys. km.
Zostanie wyposażony w działko 30 mm i dziesięć uchwytów do podwieszania pocisków. Prace nad myśliwcem rozpoczęły się w koncernie Sukhoi w końcu lat 90-tych. W grudniu 2009 r. maszyna po raz pierwszy opuściła hangar. Myśliwiec piątej generacji został zbudowany z wykorzystaniem technologii zwanej z angielskiego stealthy (niezauważalny). Obniża ona jego wykrycie tak przez radary, jak i inne urządzenia wykorzystujące techniki lokalizacyjne.
Cena nowego myśliwca nie została też ujawniona, ale zainteresowanie jest duże, szczególnie ze strony państw arabskich i Dalekiego Wschodu.