Na polskie drogi wyjeżdża nowy Jaguar XJ, jeden z najbardziej wyczekiwanych modeli tej luksusowej brytyjskiej marki. Choć kosztuje od 339 tys. zł wzwyż, po tę flagową limuzynę producenta ustawiła się już kolejka chętnych.

Importer tych aut, firma AML Polska (sprzedaje także takie marki jak Aston Martin i Land Rover), nie narzeka na kryzys. - W tym roku mamy powrót do poziomu sprzedaży z roku 2008, więc jesteśmy z wyników bardzo zadowoleni - powiedział "Rz" wiceprezes AML Marcin Dąbrowski. Importer ma tym większe powody do zadowolenia, że na wyniki sprzedaży Jaguara "pracuje" zaledwie jeden model - XF. Popularny do niedawna X- Type został bowiem wycofany w ubiegłym roku z produkcji, a na sportowy XK chętnych jest niewielu. W przypadku najnowszego modelu marki - XJ można natomiast mówić jedynie o zamówieniach: - W zasadzie mamy sprzedane wszystkie auta, które możemy dostarczyć do października tego roku - mówi Dąbrowski.

AML ma w tej chwili 41 zamówień na XJ. Ostatnie zamówienia na tegoroczna produkcję mają być przyjmowane w czerwcu. W tym roku wartość sprzedaży Jaguara w Polsce mocno pójdzie w górę nawet w porównaniu do roku 2008. AML bowiem sprzedaje teraz modele droższe. W ubiegłym roku firma sprzedała 108 Jaguarów. Rok wcześniej - 242. Równie dobrze wygląda sprzedaż Aston Martina, którego już od października ubiegłego roku do marca tego roku sprzedano 17 sztuk.

W ubiegłym miesiącu w Warszawie otwarto salon tej marki, działa także serwis. AML zakłada, że będzie sprzedać od 20 do 25 tych samochodów rocznie, a do 2013 roku, na stulecie firmy, ma zamiar znaleźć co najmniej 100 klientów. Dużym zainteresowaniem cieszy się m.in. 4- drzwiowy Rapid, dysponujący 6-litrowym silnikiem V12 o mocy 477 KM, osiągający pierwszą "setkę" w 5,1 sekundy i mogący się rozpędzić do ponad 300 km/h. Najdroższy Aston Martin sprzedany do tej pory kosztował 1,6 mln zł. Był to model DBS w limitowanej wersji Carbon Black.

Dynamicznie rośnie także sprzedaż Land Rovera. W pierwszym kwartale na polskim rynku sprzedaż tych aut była czterokrotnie większa niż przed rokiem.