- Kończymy instalować bramki na obu autostradach, tak by w pierwszym kwartale 2011 roku móc zacząć pobierać od kierowców opłaty za korzystanie z tych tras – mówi Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Mowa o 103-km odcinku autostrady A2 z Konina do Strykowa, którego budowa zakończyła się w 2006 roku, i 180-km odcinku A4 z Wrocławia do Katowic, z którego kierowcy mogą korzystać od roku 2000. Po wprowadzenia opłat w roku 2011 bezpłatny ma być wciąż fragment A4 między Zgorzelcem a Krzyżową liczący 52 km. Na trasach wybudowanych z dotacji unijnych obowiązuje pięcioletni okres karencji na opłaty. Oznacza to, że bramki zaczną działać na tym fragmencie A4 w drugiej połowie 2014 r.

Ustaleniem wysokości stawek zajmuje się resort infrastruktury. Wciąż nie wiadomo, ile kierowcy będą musieli zapłacić za korzystanie z tras. – Trwają prace nad ustaleniem opłaty maksymalnej. Według niej zostaną wyliczone stawki opłat, które będą pobierane od kierowców, co ma nastąpić do końca tego roku – mówi Teresa Jakutowicz z biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury.

Zgodnie z założeniami rządu docelowo opłaty na autostradach, które dopiero staną się płatne, wynosiły 20 groszy za 1 km dla samochodów osobowych i 46 gr za 1 km dla ciężarowych. – Resort infrastruktury szacuje, że z opłat za korzystanie z A2 w przyszłym roku wpłynie do kasy państwa 160 mln zł, a od kierowców jeżdżących A4 – 400 mln zł – mówi Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Dostosowanie do standardów autostrady płatnej i budowa bramek na drodze A2 kosztuje 379 mln zł, a na A4 – ok 240 mln zł. Prace mają się zakończyć w tym roku.