Na problem barier inwestycyjnych zwróciła uwagę Francuska Izba Przemysłowo-Handlowa w Polsce (CCIFP), która podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy zaprezentowała białą księgę z zebranymi często absurdalnymi polskimi przepisami utrudniającymi życie przedsiębiorcom. – Zbieraliśmy je przez pół roku od firm francuskich, które są jednymi z największych inwestorów w Polsce, jednak te problemy dotyczą także polskich spółek – mówi Monika Constant, dyrektor generalny CCIFP.

Wiele problematycznych przepisów dotyczy podatków i rynku nieruchomości. Większość terenów nie ma opracowanych planów zagospodarowania przestrzennego, co wydłuża czas otrzymania pozwolenia na budowę. Często się zdarza, że terminy wyznaczone na rozpatrzenie wniosku nie są respektowane. Ponadto, wnioski kierowane są do różnych organów miasta i wymagają złożenia wielu dodatkowych dokumentów, opinii i ekspertyz. Do wniosku o pozwolenie na budowę obiektu handlowego należy w Polsce dołączyć znacznie więcej dokumentów niż we Francji. Problemem są również inwestycje, które wymagają decyzji środowiskowej. Przygotowanie odpowiednich dokumentów jest bardzo kosztowne, a należy je złożyć przed uzyskaniem decyzji o warunkach zabudowy, co wiąże się z ryzykiem strat finansowych.

Istotnym problemem, coraz częściej blokującym realizację nowych inwestycji są protesty organizacji ekologicznych, które mogą kwestionować praktycznie wszystkie posunięcia i działania inwestorów. Rozwiązaniem tej sytuacji mogłoby być ustalenie oficjalnej i skończonej listy powodów, na które mogą się powoływać organizacje ekologiczne.

Z kolei w przypadku prawa podatkowego nie ma jednolitej jego interpretacji w całym kraju. Najwięcej rozbieżności pojawia się w interpretacjach organów skarbowych i sądów administracyjnych. Zdaniem CCIFP wśród zagadnień budzących największe wątpliwości są przede wszystkim bardzo formalistyczne wymagania. Można podać choćby wymóg posiadania potwierdzenia odbioru faktury korygującej przez kontrahenta czy wiele innych ograniczeń w zakresie wystawiania faktur. Wolne od wad nie są także przepisy związane z podatkiem od nieruchomości, głównie z uwagi na niejednolity charakter przepisów i braku centralnej informacji o stawkach, zwolnieniach i interpretacjach stosowanych w poszczególnych gminach.

– Biała księga zawiera propozycje rozwiązań. Chcemy, aby ta inicjatywa dalej się rozwijała, dlatego czekamy na dalsze uwagi i propozycje firm członkowskich – dodaje Monika Constant.