W USA Jeep Grand Cherokee, w porównaniu do GMC Suburban, Fordów F-150 i Dodge Ramów wydaje się niezbyt dużym samochodem. Jednak na polskich drogach auto robi wrażenie wielkiego. Samochód ma wysokość blisko 1,8 m. Widok zza kierownicy jest niczym z kapitańskiego mostka luksusowego jachtu. Prowadzący patrzy ponad dachami aut. Wrażenie robią także 20-calowe koła. Opływowa karoseria (Cx 0,37, gdy współczynnik oporu poprzednika przekraczał 0,4) oraz duża sztywność nadwozia sprawiają, że wewnątrz jest cicho, nawet przy dużych szybkościach. Blachy karoserii tego dużego samochodu połączone są 4,5 tys. spawów – to blisko jedna trzecia więcej niż w porównywalnych konstrukcjach. Jeep zapewnia, że nadwozie będzie sztywne i ciche nawet po przejechaniu ćwierć miliona km.
Drewniane wstawki w kierownicy i desce rozdzielczej, skórzana, podgrzewana i wentylowana tapicerka oraz dwustrefowa klimatyzacja sprawiają, że kierowca i pasażerowie czują się jak w limuzynie. Mimo że SUV-y często są rozrzutnie zaprojektowane i nie grzeszą nadmiarem przestrzeni, w nowym Grandzie, który ma duży rozstaw osi przekraczający 291 cm, jest sporo miejsca na nogi. Nawet bagażnik ma dużą pojemność, sięgającą 782 l.
Samochód jest wysoki nie tylko z powodu dużej karoserii. Spory jest również prześwit, w wersji ze stalowym zawieszeniem wynoszący 21 cm, a z pneumatycznym do 27 cm. Auto wyposażone jest w system stabilizacji toru jazdy, który często musi włączać się do akcji, jako że w tego typu samochodach środek ciężkości położony jest wyżej niż w sedanach. Często właściciele SUV-ów zaskoczeni są niską trwałością okładzin hamulcowych i tarcz, która wynika właśnie z częstego włączania się ESP. W Jeepie po godzinnej jeździe miejskiej przednie tarcze były gorące.
Jak każdy Grand, nowy Jeep nie boi się jazdy w terenie i ma dwubiegową skrzynię rozdzielczą oraz elektroniczny system selec-trac. Za jego pomocą kierowca może wybrać pięć położeń, które automatycznie przystosowują samochód do warunków terenowych. Tryb sport pozwala na szybką jazdę szosową, z obniżonym zawieszeniem i czułym pedałem gazu. Tryb śnieg ułatwia poruszanie się po śliskich nawierzchniach i sprawia, że szybciej włącza się układ stabilizacji toru jazdy. Piach/błoto przystosowuje m.in. zawieszenie do pokonywanego terenu, zaś tryb skały służy do powolnej jazdy. Kierowca nie musi łamać sobie głowy jaki tryb wybrać - wystarczy zostawić przełącznik w pozycji auto.
Nowy Grand Cherokee ma bogate wyposażenie i wymiary większe od poprzednika, stąd spora masa własna, wynosząca 2249 kg. Dlatego 3,6-litrowy, 6-cylindrowy silnik ma sporo pracy z rozpędzaniem samochodu. Skutkiem jest wynoszące 18-20 l spalanie. Producent utrzymuje, że silnik może zużywać jedną trzecią benzyny mniej, ale wówczas auto musiałoby jechać bardzo powoli. Wydaje się, że lepiej zdecydować się na wersję hemi z 350-konnym silnikiem 5,7. Spalanie jest podobne, a dynamika dużo większa.