Na giełdzie w Londynie kakaowa hossa - dziś cena słodko-gorzkiego proszku w dostawach trzymiesięcznych wzrosła o 7,4 proc. i pobiła dwuletni rekord, osiągając poziom 2270 funtów za tonę. To reakcja na informację o wprowadzeniu miesięcznego zakazu eksportu kawy i kakao w zachodnioafrykańskim kraju.
Zakaz został wprowadzony z inicjatywy Alassane Ouattary, zwycięzcy ostatnich, listopadowych wyborów prezydenckich, który w ten sposób próbuje zmusić prezydenta Laurenta Gbagbo do oddania władzy.
Quattara, który zwyciężył w demokratycznych wyborach został uznany przez społeczność międzynarodową nowym prezydentem. Jednak dotychczasowy piastujący najwyższe stanowisko w państwie, Laurent Gbagbo ani myśli ustąpić. Pomimo olbrzymich nacisków z całego świata Gbagbo powołał własną administrację i trzyma nadal pełnię władzy. Quattara przebywa w strzeżonym przez ONZ hotelu, z którego próbuje zarządzać krajem.
Quattara zawiesił dziś eksport kakao i kawy aby odciąć rywala od środków finansowych i zmusić go do ustąpienia. Nie jest jasne, w jaki sposób zakaz będzie egzekwowany.
Zakaz wszedł w życie w poniedziałek i ma obowiązywać do 23 lutego. Złamanie zakazu będzie równoznaczne z "finansowaniem działalności nielegalnego rządu Laurenta Gbagbo" - wynika z oświadczenia wydanego w niedzielę późnym wieczorem przez rząd Ouattary. Zakazem eksportu nie są objęte ilości, do których prawa zostały nabyte przed 24 stycznia 2011 roku. Rząd Ouattary zezwala też na sprzedaż kawy i kakao w kraju.