W zeszłym roku ponad 11,5 tys. pracodawców skorzystało z pracy tymczasowej. To prawie 10 proc. więcej niż w trudnym roku 2009, gdy firmy, reagując na spadek zamówień, rezygnowały w pierwszej kolejności z usług agencji zatrudnienia.
– Firmy sięgają po elastyczne formy zatrudnienia, gdy widzą wzrost zamówień, ale nie mają pewności, czy te zamówienia będą stabilne w dłuższym okresie. Z dotychczasowych doświadczeń i obserwacji rynku wynika, że wraz z poprawą sytuacji gospodarczej wiele tymczasowych stanowisk pracy zamieni się w stałe posady – zapowiada Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.
To organizacja, która zrzesza większość czołowych agencji zatrudnienia specjalizujących się w pracy tymczasowej. – Ponad 20 proc. pracowników tymczasowych zostaje potem na stałe u tego samego pracodawcy – mówi szefowa forum.
Z ogłoszonych wczoraj danych wynika, że członkowie forum zwiększyli w zeszłym roku przychody z delegowania pracowników tymczasowych (tzw. czasowników) aż o 53 proc. Anna Wicha, która jest też szefem Adecco Polska, jednej z największych agencji zatrudnienia, zwraca uwagę, że wzrosła nie tylko liczba pracodawców, ale i liczba branż, które korzystają z „czasowników”.
Oprócz firm motoryzacyjnych, maszynowych, spożywczych, które są głównymi klientami agencji, przybywa zleceń z branży logistycznej i farmaceutycznej.