Do restauracji i hoteli trafiają już beczki o pojemności 30 l z niepasteryzowanym Kasztelanem. Dzieje się to nieco ponad rok po ogólnopolskim debiucie tej odmiany marki w wersji butelkowanej. W ubiegłym roku, oprócz Harnasia, to właśnie Kasztelan, napędzał sprzedaż spółki Carlsberg Polska, trzeciego producenta piwa w Polsce. Firma zanotowała wówczas dwucyfrowy wzrost sprzedaży.
— Sprzedaż marki dalej rośnie dynamicznie — mówi Melania Popiel, rzecznik Carlsberg Polska. Obecnie jej udział Kasztelana w całym rynku piwa wynoszą 1,1 proc.
Modę na piwa niepasteryzowane zapoczątkowały browary lokalne. Dzięki nim znacznie lepiej poradziły sobie ze stagnacją na rynku piwa. W 2010 r. łączna sprzedaż piwa urosła w Polsce tylko o 0,7 proc. W tym czasie o kilka procent spadł popyt na piwa dwóch największych firm: Kompanii Piwowarskiej i notowanej na GPW Grupy Żywiec.
Ta ostatnia także zdecydowała się wprowadzić na rynek piwa niepasteryzowane. Od wiosny tego roku w takiej wersji sprzedaje Łeżajsk, Specjal i Królewskie.
Żywiec szacuje, że udział piw niepasteryzownych w całym rynku wynosi 1,5-2 proc. Do końca tego roku może zwiększyć się do ok. 3 proc.