Rozliczenia z fiskusem zakończone

Znów przekazujemy do budżetu więcej zarobionych pieniędzy. Po spadku wpływów z podatku dochodowego w 2009 r. w ubiegłym roku nastąpiło odbicie. Dla ekonomistów sprawa jest prosta: gospodarka rosła szybciej i Polacy zaczęli więcej zarabiać

Publikacja: 18.07.2011 13:00

Rozliczenia z fiskusem zakończone

Foto: Bloomberg

W wyniku rozliczeń PIT za 2010 r. do kasy państwa wpłynęło w sumie 51,4 mld zł – wynika z ankiety przeprowadzonej przez „Rz" w izbach skarbowych. Takie są pierwsze szacunkowe dane. To o ok. 2 mld zł więcej niż w 2009 r. Cały czas jednak nie osiągnęliśmy poziomu dochodów sprzed kryzysu – za 2008 r. Polacy oddali fiskusowi 55,1 mld zł.

– Trudno porównywać poziom wpływów podatkowych w 2008 r. z ostatnimi latami, bo wtedy jeszcze obowiązywały wyższe stawki podatkowe na poziomie 19, 39 i 40 proc. Od 2009 r. płacimy już podatki według skali 18 i 32 proc. – wyjaśnia Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. – Ale nie tylko z tego powodu dochody podatkowe państwa w 2009 r. gwałtownie spadły. Pamiętajmy, że mieliśmy kryzys, spadało zatrudnienie, w wielu firmach cięto zarobki. Widać to wyraźnie na przykładzie funduszu płac.

Poprawa sytuacji

– Nominalne dochody państwa, a więc także jego obywateli, wzrosły w ubiegłym roku o 6 proc. – przypomina Mirosław Gronicki, doradca prezesa NBP. – Szara strefa nie zwiększała się już tak jak w 2009 r., drgnęło też zatrudnienie.

Tylko w urzędach skarbowych województwa kujawsko-pomorskiego za 2010 r. złożono 1 151 766 zeznań, czyli o 10 377 więcej niż za 2009 r. Z kolei w urzędach skarbowych województwa podlaskiego za 2010 r. rozliczyło się 733 870 podatników, czyli o 15 141 więcej niż rok wcześniej. – To bardzo interesująca informacja, ponieważ przed rokiem odnotowano spadek liczby podatników w województwie – zauważa Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Białymstoku.  Dodaje, że przyrost zarówno liczby zeznań, jak i wpłaconego podatku wynika także z tego, iż zwiększyła się liczba Polaków pracujących za granicą i osiągane przez nich tam zarobki.

– Przed rokiem dochody z zagranicy wykazało 2916 podatników, a w tym roku było ich już 3490 – wyjaśnia rzecznik.

– Co prawda liczba osób deklarujących dochody z zagranicy zwiększyła się jedynie o 574, ale już kwota wykazanych przez nich dochodów wzrosła aż o 31 proc. i wyniosła ponad 116 mln zł. Przed rokiem ci, którzy zarabiali za granicą, przywieźli łącznie 88 mln zł.

Większa dopłata

Rosnące zarobki były zapewne powodem, dla którego w wyniku rozliczeń podatkowych musieliśmy dopłacić fiskusowi prawie miliard złotych więcej, niż to miało miejsce jeszcze w 2009 r. Ogólna kwota dopłat za 2009 r. wyniosła niespełna 5 mld zł, a w ubiegłym roku przekroczyła 5,9 mld zł.

Mniej pieniędzy odzyskaliśmy też w 2010 r. z nadpłaconego podatku. W ubiegłym roku urzędy skarbowe oddały podatnikom trochę ponad 9,94 mld zł, podczas gdy w 2009 r. zwroty sięgnęły 10,1 mld zł. W województwie podlaskim rekordowa kwota, jaką urząd zwrócił podatnikowi, sięgnęła 371 tys. zł (przed rokiem to 1 mln zł), a rekordowa dopłata, jaką podatnik musiał przelać na konto urzędu, to 884 tys. zł  (703 tys. zł).

Najwięcej fiskus musiał oczywiście oddać w największych województwach naszego kraju – na Mazowszu 1,6 mld zł i na Śląsku 1,3 mld zł. Podobnie było w 2009 r. Najmniej odzyskali mieszkańcy województwa opolskiego – po 193 mln zł w obydwu latach.

Miliardowe dopłaty zdarzyły się tylko w stolicy i regionie – 1,63 mld zł musieli Mazowszanie wyjąć z kieszeni w wyniku tegorocznych rozliczeń z fiskusem za 2010 r., poprzednio niespełna 1,5 mld zł.

Najmniej dokładali opolanie – 86 mln zł w tym i 71 mln zł w poprzednim roku.

Z kolei jeśli przyjrzymy się procentowej zmianie wpływów podatku należnego, to okazuje się, że najbardziej wzrosły one w Małopolsce. W 2010 r. były aż o jedną czwartą wyższe niż rok wcześniej. Na drugim miejscu znalazło się Zachodniopomorskie – 10,5-proc. wzrost, a na trzecim Warmińsko-Mazurskie, gdzie podatnicy wpłacili do państwowej kasy niespełna 10 proc. więcej podatku. Zmiany nie odnotowano w Lubuskiem, za to na Mazowszu poziom zapłaconego podatku nawet zmalał.

Ewa Szkodzińska z warszawskiej Izby Skarbowej podkreśla, że trwają weryfikacje rozliczeń podatkowych. – Gdy już akcja będzie ostatecznie zamknięta, może się okazać, że u nas także kwota zapłaconego w ubiegłym roku podatku wzrosła w porównaniu z poziomem z 2009 r.

Jarosław Koziński - partner Ernst &Young

Wyższy podatek zapłacony w roku 2010 w porównaniu z wcześniejszym rokiem wynika przede wszystkim z faktu, że byliśmy zamożniejsi. Więcej zarobiliśmy, więcej zapłaciliśmy. Nie wynika to raczej z poprawy ściągalności podatków, bo w urzędach skarbowych cięto koszty i aktywność aparatu skarbowego była chyba niższa niż we wcześniejszych latach. W tym roku powinno być jeszcze lepiej, kryzys mija, presja pracowników na podwyżki jest większa, a i firmy są bogatsze i bardziej skłonne do dzielenia się pieniędzmi.

Do skarbówki częściej przez Internet

Polacy wcale nie tęsknią za odwiedzinami w urzędzie skarbowym, czego wyrazem jest fakt, że z roku na rok coraz więcej osób rozlicza się z fiskusem przez Internet.

W tym roku padł absolutny rekord, ponieważ z tej formy kontaktu z urzędnikami skorzystało prawie milion podatników.

Już w połowie marca Ministerstwo Finansów zarejestrowało ponad 345 tys. zeznań złożonych za pośrednictwem Internetu (około 21 tys. zeznań podatkowych podatku dochodowego od osób fizycznych więcej niż w całym 2010 roku).

W zeszłym roku tę formę wybrało zaledwie 320 tys. osób.

Ministerstwo Finansów, aby dodatkowo zachęcić nas do korzystania z tej formy rozliczeń, rozpisało nawet konkurs „Kiedy padnie pierwszy milion". W dniu zakończenia akcji zarejestrowanych było bowiem 922 038 formularzy.

W formie elektronicznej składać można było w tym roku już prawie wszystkie formularze, nie wymagano też podpisu kwalifikowanego. Resort zapewnia, że ze złożenia deklaracji w formie elektronicznej płyną wyłącznie korzyści. Oszczędzamy czas, ponosimy niższe koszty złożenia deklaracji podatkowej, jesteśmy pewni, że PIT został wypełniony poprawnie. Co więcej, fiskus obiecywał, że jeśli wyślemy formularz elektronicznie, szybciej dostaniemy zwrot nadpłaty. A poza tym zużywamy mniej papieru, a więc chronimy środowisko.

PIT

W wyniku rozliczeń PIT za 2010 r. do kasy państwa wpłynęło w sumie 51,4 mld zł – wynika z ankiety przeprowadzonej przez „Rz" w izbach skarbowych. Takie są pierwsze szacunkowe dane. To o ok. 2 mld zł więcej niż w 2009 r. Cały czas jednak nie osiągnęliśmy poziomu dochodów sprzed kryzysu – za 2008 r. Polacy oddali fiskusowi 55,1 mld zł.

– Trudno porównywać poziom wpływów podatkowych w 2008 r. z ostatnimi latami, bo wtedy jeszcze obowiązywały wyższe stawki podatkowe na poziomie 19, 39 i 40 proc. Od 2009 r. płacimy już podatki według skali 18 i 32 proc. – wyjaśnia Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. – Ale nie tylko z tego powodu dochody podatkowe państwa w 2009 r. gwałtownie spadły. Pamiętajmy, że mieliśmy kryzys, spadało zatrudnienie, w wielu firmach cięto zarobki. Widać to wyraźnie na przykładzie funduszu płac.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki