Jak długo jeszcze potrwa agonia Saaba?

General Motors odmawia akceptacji transakcji Swedish Automobile z chińskim Youngmanem i chińskim bankiem, a pracownicy wciąż czekają na wypłaty

Publikacja: 07.12.2011 11:43

Jak długo jeszcze potrwa agonia Saaba?

Foto: AFP

Według kontraktu, chiński producent Zhejiang Youngman miał zostać współudziałowcem 20 procent Swedish Automoble (Swan), a chiński bank 30 procent akcji. O jaki chiński bank chodzi, jest niejasne. W każdym razie takie rozwiązanie zapewniało Victorowi Mullerowi możliwość pozostania właścicielem Swedish Automobile( Swana) i ocalenia spółki przed bankructwem.

Zmiana konstelacji w przejęciu spółki Saaba Automobile (Swan) na nic się zdała.  Dla General Motors bowiem nie ma większego znaczenia, jaki chiński partner jest przez właściciela Saaba obecnie lansowany. GM posiada nadal uprzywilejowane akcje Saaba i prawa do jego technologii w obecnych modelach: 9-3, 9-5 i  9-4 X. Nie życzy sobie by znalazły się one całkowicie w rękach Chińczyków.

Rzecznik GM W USA, Gim Cain powiedział telewizji szwedzkiej, że chce chronić technologii i większości modeli i z tego względu chińscy właściciele nie stanowią dla nich „bezpiecznej alternatywy". "Wszystkie nasze decyzje opierają się na tym, co jest najlepsze dla właścicieli akcji GM. Bierzemy pod uwagę wszystko, co jest dobre dla GM"- podkreślił w rozmowie z agencją TT. Potwierdził też, że z Amerykanami kontaktowała się ambasada szwedzka. Odmówił jednak komentarzy na ten temat.

- GM znajduje się na dobrej drodze, by odzyskać utraconą pozycję na rynku i nie chce ryzykować pozbawienia się kontroli w sercu swojej działalności - ocenił korespondent telewizyjny wystąpienie rzecznika GM.

Nazywany przez szwedzkie media „cyrk Muller" trwa od roku. W tym cyrku zmieniają się cały czas konstelacje i nadzieje na przywrócenie funkcjonowania marki Saab.

Tak więc kolejny nowy kontrakt Saaba to efekt tego, że General Motors nie zaakceptował intencji Victora Mullera, właściciela Saaba, by spółkę przejęli całkowicie Chińczycy: Youngman i Pang Da. Pang Da  cały czas stawiał żądania, by Saab dostał się w ręce Chińczyków w 100 procentach. I był to imperatyw w którym inwestor z państwa Środka nie przewidywał jakichkolwiek kompromisów. W poniedziałek Pang Da orzekł w końcu, że wycofuje się z transakcji o Saaba.

Źródła telewizji szwedzkiej podały, że chińskiego inwestora zastąpi w rozgrywkach o kontrakt Bank of China. Pang Da zaprzeczył jednak w komunikacie prasowym, że chodzi tu o  państwowy Bank of China. Informację tę potwierdził również właściciel Saaba Automobile Victor Muller, który w wiadomości przesłanej do telewizji szwedzkiej podał nieco enigmatycznie, że prowadzi rozmowy z bankiem, ale „nie z Bank of China".

Najbardziej cierpią pracownicy

Tymczasem pracownicy Saaba nadal czekają na swoje pensje. Pieniądze miały wpłynąć na ich konta już 10 dni temu. W poniedziałek, chiński Zhejiang Youngman obiecał, że zatrudnieni w Trollhättan, gdzie produkcja stoi praktycznie już od dziewięciu miesięcy, otrzymają swoje wypłaty. Jedak wobec odrzucenia umowy przez GM, obietnica nie wydaje się aktualna.

Rekonstruktor Saaba Guy Lofalk, już też zapowiedział, że w czasie najbliższych dni podejmie decyzje by przerwać proces reorganizowania firmy samochodowej.

We wiadomości przesłanej dziennikowi „Dagens Industri" Victor Muller na pytanie czy bankructwo stanowi dla Saaba jakieś rozwiązanie zareplikował: „Bankructwo stanowi zawsze jakąś alternatywę, jeżeli plan C (który ponoć ma) nie zadziała".

Co ciekawe, według źródeł  dziennika, rząd szwedzki nie chce, by Victor Muller nadal pozostawał właścicielem Saaba ze względu na powiązania Holendra z rosyjskim bankierem Władimirem Antonowem. Ministerstwo gospodarki jednak stanowczo zaprzecza tym informacjom.

Według kontraktu, chiński producent Zhejiang Youngman miał zostać współudziałowcem 20 procent Swedish Automoble (Swan), a chiński bank 30 procent akcji. O jaki chiński bank chodzi, jest niejasne. W każdym razie takie rozwiązanie zapewniało Victorowi Mullerowi możliwość pozostania właścicielem Swedish Automobile( Swana) i ocalenia spółki przed bankructwem.

Zmiana konstelacji w przejęciu spółki Saaba Automobile (Swan) na nic się zdała.  Dla General Motors bowiem nie ma większego znaczenia, jaki chiński partner jest przez właściciela Saaba obecnie lansowany. GM posiada nadal uprzywilejowane akcje Saaba i prawa do jego technologii w obecnych modelach: 9-3, 9-5 i  9-4 X. Nie życzy sobie by znalazły się one całkowicie w rękach Chińczyków.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku