Reklama

Niechciane prezenty już w sieci

Co trzeci Polak dostał nietrafiony upominek świąteczny. Na ich sprzedaży zarabiają serwisy aukcyjne

Publikacja: 04.01.2012 20:03

Niechciane prezenty już w sieci

Foto: Bloomberg

W Internecie zwiększony ruch panuje nie tylko w grudniu. W styczniu jeszcze większe obroty mają serwisy aukcyjne. Powód to masowa sprzedaż nietrafionych upominków. Z badań TNS dla serwisu eBay wynika, że 55 proc. Polaków dostało prezenty, z których są zadowoleni. Jednak aż 29 proc. otrzymało jeden lub dwa, a 6 proc. nawet do pięciu, które nie przypadły im do gustu. Teraz chcą się ich pozbyć.

Zwrotów nie przyjmujemy

W Polsce zwrot towaru do sklepu wciąż nie jest prosty i zależy jedynie od dobrej woli firmy handlowej. Nie mają one bowiem obowiązku przyjmowania zwrotów towarów pełnowartościowych.

Jednak nasi konsumenci mają niewielką świadomość tego stanu rzeczy. Jak podaje UOKiK, 37 proc. badanych jest błędnie przekonanych, że sklep ma obowiązek przyjąć nietrafiony prezent. I to pomimo że w większości placówek normą są tablice z informacjami, iż zwroty nie są honorowane.

– W niektórych krajach, np. w Norwegii, istnieje zwyczaj, wedle którego możliwość zwracania pełnowartościowego towaru jest w handlu standardem – mówi Alicja Tatarczuk-Nowik z Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Polsce.

Z kolei w USA zwrot, a najczęściej wymiana towaru na inny, nie stanowi zwykle problemu i często nie jest do tego wymagane nawet posiadanie dowodu zakupu.

Reklama
Reklama

Szybka sprzedaż

W badaniu dla eBay aż 42 proc. Polaków zadeklarowało, że nietrafione upominki z poprzedniego roku zdecydowali się jednak zatrzymać. 19 proc. ankietowanych sprezentowało swoje niechciane podarunki komuś innemu, a co dziesiąty postanowił się ich pozbyć.

Z tej ostatniej grupy 7 proc. wystawiło je na internetowe aukcje jeszcze w święta, 10 proc. poczekało do końca grudnia, a 13 proc. sprzedało je w styczniu. Takie deklaracje potwierdzają dane serwisu Allegro, największego sprzedawcy internetowego w Polsce. W grudniu 2010 r. wystawiono na sprzedaż 45,5 mln przedmiotów, a w styczniu już 46,7 mln. Liczba ta była wyższa o 5,8 mln w porównaniu z przeciętnym miesiącem.

– Świąteczny boom w pierwszej fazie dotyczy kupowania prezentów dla bliskich, natomiast po Wigilii sklepy internetowe organizują wyprzedaże, a indywidualni sprzedający wystawiają na aukcjach nietrafione prezenty – wyjaśnia Justyna Gawrońska z Akademii Allegro.

Serwis podaje, że najwięcej sprzedających przybywa zwykle w takich kategoriach, jak kolekcje, komputery, motoryzacja, sport i turystyka, telefony i  akcesoria. 0 12 proc. wzrosła liczba ofert w przypadku akcesoriów czy odzieży dla dzieci, a o 14 proc. w kategorii dom i ogród.

W tym roku zapewne będzie podobnie, ale Allegro spodziewa się także, że największa dynamika może dotyczyć segmentu erotyka. Jest to związane nie tylko z tradycyjną poświąteczną wyprzedażą, ale także zbliżającymi się coraz popularniejszymi walentynkami.

Zwrot w Internecie

Tylko konsumenci kupujący w sieci i korzystający z katalogów wysyłkowych mogą zwrócić sprzedawcy niechciane upominki.

Reklama
Reklama

W przypadku tzw. sprzedaży na odległość, kiedy nie można realnie zapoznać się z towarem, można go zwrócić w ciągu 10 dni bez powodu. Prawo nie dotyczy jednak aukcji, gdy towar jest kupowany od innej osoby fizycznej.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama