W obniżaniu kosztów floty szczególną rolę odgrywają rabaty udzielane przy zakupie samochodów. Jeszcze kilka lat temu na znaczące obniżki mogli liczyć jedynie ci przedsiębiorcy, którzy zamawiali kilkadziesiąt aut. Konkurencja na rynku motoryzacyjnym sprawiła, że rabaty flotowe obejmują zakupy kilkunastu, a nawet kilku samochodów. Importerzy stosują różne rozwiązania, ale liczba ofert skierowanych do drobnych przedsiębiorców stale się zwiększa. – Rozmawiamy także z tymi firmami, które dopiero budują swoje floty. Mamy propozycje nawet dla tych przedsiębiorców, którzy szukają tylko jednego samochodu – twierdzi Wojciech Osoś, dyrektor PR w Chevrolet Poland.
Zazwyczaj oferta dla klientów firmowych ustalana jest na podstawie kilku czynników: – Nasza polityka flotowa uzależnia finalną cenę samochodu od liczby citroenów we flocie klienta, liczby samochodów, jakie posiada ogółem, zamawianych modeli, wersji wyposażeniowych oraz silnikowych – informuje Jerzy Prządka, dyrektor handlowy Citroen Polska.
Przykładowo importer peugeotów Peugeot Polska oferuje przy zakupie jednego ze swych popularnych aut dostawczych rabat w wysokości 29 proc. nawet przy zakupie jednego samochodu, jeśli tylko firmowa flota liczy pięć aut. Jeśli firma dysponuje dziesięcioma samochodami, a kupuje cztery, może uzyskać rabat w wysokości 32 proc. – Aby uzyskać rabat flotowy, przedsiębiorca może nie mieć nawet żadnego samochodu. Będzie natomiast traktowany jak firma, jeśli przedstawi nam REGON lub inny dokument potwierdzający prowadzenie działalności gospodarczej – mówi Dorota Pajączkowska z Peugeot Polska.
Przy zakupie auta można także wynegocjować od dilera szereg innych bonusów: przedłużenie gwarancji lub wykupienie umowy utrzymania samochodu (gwarancja plus obsługa serwisowa) lub korzystnych warunków finansowania zakupu pojazdu poprzez kredyt lub leasing.
Czytaj w internecie: