Z danych GUS wynika, że zbiory owoców w ubiegłym roku wyniosły 3,4 mln ton, z czego 2,5 mln ton przypadło na jabłka.
-Zbiory owoców w tym roku będą niższe niż w 2011 r. - ocenił prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych, Eberhard Makosz.
Zaznaczył jednocześnie, że mimo niesprzyjającej pogody nie trzeba obawiać się wyjątkowo niskich zbiorów o słabej jakości.
- Pogoda póki co nie sprzyja wegetacji roślin, na razie wegetacja jest wstrzymana. Trzeba poczekać, aż temperatury wzrosną i spadną pierwsze deszcze. Wtedy będziemy mogli więcej powiedzieć o stanie upraw owocowych. Na tę chwilę można ocenić, że zbiory owoców będą niższe niż przed rokiem, ale nie wieszczyłbym katastrofy - powiedział Makosz.