PSA Peugeot Citroen rozpowszechnił informacje i zdjęcia nowej taniej trzybryłowej limuzyny przeznaczonej dla krajów dokonujących przemian polityczno-gospodarczych, która ma zmniejszyć zależność producenta od malejącego popytu w Europie Zachodniej.
Peugeot 301, nazwany natychmiast przez prasę francuską „anty-Loganem Peugeota", „kosmopolitycznym lwem" (od symbolu firmy) zostanie oficjalnie pokazany na salonie w Paryżu (29 września - 14 października) , będzie produkowany w portowym Vigo w Hiszpanii, a jego sprzedaż zacznie się 1 listopada w Turcji.
Samochód trafi następnie do Europy Środkowo-Wschodniej Rosji, Ukrainy, Grecji , krajów Maghrebu, Bliskiego Wschodu, do Afryki i Ameryki Łacińskiej. Może też później do Chin. Na razie producent nie przewiduje jego sprzedaży w Europie Zachodniej.
Francuzi zamierzali zbudować nową fabrykę w Turcji albo w Polsce, ale kryzys zmusił ich do pozostania przy istniejącym zakładzie. Zainwestują w Vigo ponad miliard euro do 2014 r., aby zwiększyć moce zakładu do 500 tys. pojazdów rocznie. Teraz powstają tam C4 Picasso i furgonetki Berlingo i Partner, a powinno dojść ponad 100 tys. tańszych aut rocznie. Koszty robocizny w Vigo są wprawdzie trzykrotnie większe niż w Rumunii, gdzie Renault produkuje w zakładach Daci, ale skorzystają na dużej wydajności hiszpańskiego zakładu, mającego bezpośrednie połączenie z portem nad Atlantykiem.
Nowe auto jest dowodem umiędzynarodowienia marki - wyjaśnia Peugeot i przewiduje, że stanie się światowym bestsellerem. Firma poniosła w 2011 r. stratę operacyjną, bo załamał się popyt w Europie, więc teraz stara się zwiększyć udział sprzedaży poza regionem z 42 proc. w 2011 r. do 50 proc. w 2015 r.