„Rz" pisała niedawno, że w tym roku zużycie węgla brunatnego oraz jego wydobycie znacząco wzrosną, także dlatego, że surowiec ten jest tańszy od węgla kamiennego. Ministra gospodarki, który nadzoruje branżę węglową, nie niepokoją rosnące zapasy.
Według opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych Ministerstwa Gospodarki, stan zapasów węgla kamiennego w kopalniach w połowie tego roku wynosił ponad 5,5 mln ton. To blisko 3,4 mln ton więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Z szacunków „Rz" wynika, że największe zapasy ma największa w UE firma w branży, czyli Kompania Węglowa (ponad 3,5 mln ton). Jeszcze w końcu marca tego roku na zwałach leżało ponad 2,7 mln ton węgla wobec ponad 2,1 mln ton na przełomie 2011 r. i 2012 r. Roczne wydobycie węgla kamiennego w Polsce to obecnie ok. 75 mln ton.
- Od przybytku głowa nie boli. Nie chciałbym życzyć nam wszystkim surowej zimy, ale gdyby się zdarzyła - to ten węgiel będzie jak znalazł - skomentował Pawlak, pytany czy rosnące zwały to powód do niepokoju i pytań o możliwą nadprodukcję w kopalniach. - Nastąpiło wyraźne przesunięcie wytwarzania elektryczności na węgiel brunatny, bo kopalnie węgla brunatnego zostały zintegrowane z elektrowniami i w oczywisty sposób, przy rynkowym nastawieniu, naturalne jest wykorzystanie ich własnych zasobów - powiedział wicepremier. Pawlak przyznał, że obecnie produkcja węgla brunatnego jest - jak powiedział "trochę tańsza" od produkcji węgla kamiennego, jednak będzie za chwilę bardziej obłożona opłatami za emisję, więc węgiel kamienny na pewno będzie miał wzięcie. Węgiel brunatny bowiem jest bardziej emisyjny niż kamienny.
Zdaniem Pawlaka konieczne jest nowe podejście do spraw związanych z realizacją pakietu klimatyczno-energetycznego. Wskazał, że należy zmienić nastawienie w Europie z polityki klimatycznej na politykę efektywności energetycznej, co będzie budowało konkurencyjność Europy. Sprzeciwił się sztucznemu podwyższaniu cen za energię poprzez windowanie opłat za emisję CO2. Z danych resortu gospodarki wynika, że po pierwszym półroczu 2012 r. górnictwo wypracowało ponad 1 mld 153 mln zł zysku netto; sam zysk ze sprzedaży węgla przekroczył 1,7 mld zł. Wydobycie węgla wyniosło 38,5 mln ton i było o blisko 3 proc. wyższe niż w tym samym czasie przed rokiem, natomiast sprzedaż spadła o ponad 10 proc., do ok. 34,5 mln ton.