- Na polskim rynku widać już oznaki spowolnienia gospodarczego, co przekłada się na wyhamowanie konsumpcji, także produktów spożywczych – mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. – Z drugiej jednak strony żywność przed kryzysem chroni fakt, że należy ona do grupy produktów podstawowych, których nie da się wyeliminować z listy zakupów – dodaje.
Na tle kryzysowego zaciskania pasa nasze firmy spożywcze wypadają nadal całkiem dobrze.
- Jak na razie większość polskich producentów żywności i odnotowuje wzrost sprzedaży liczony wartościowo i raczej ten trend będzie się utrzymywał w kolejnych latach – mówi Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP. - Wynika to nie tylko ze wzrostu wolumenów sprzedaży, ale także podwyżek cen żywności spowodowanych wysokimi cenami surowców – dodaje.
- Lata 2008-2009 pokazały, że większość polskich firm spożywczych potrafiła poradzić sobie ze spowolnieniem gospodarczym. Przemysł spożywczy należy do branż defensywnych, a więc odpornych na wahania koniunktury – wyjaśnia Adam Kaptur, analityk Domu Maklerskiego Millennium.
Prymusem branży są producenci słodyczy. - Drugi kwartał pokazał, że marże osiągane przez spółki cukiernicze wracają do poziomów sprzed ubiegłorocznych wzrostów cen cukru - podkreślają analitycy Millennium DM.