„Będzie opóźnienie w obniżkach MTR" – podał serwis Telepolis.pl. Jeśli miałby rację, zarządy Orange, Plusa i T-Mobile mogłyby na chwilę odetchnąć: utrata co kwartał 200 mln zł odsunęłoby się w czasie. Taki spadek wywołać ma plan Urzędu Komunikacji Elektronicznej, by od stycznia hurtowe stawki rozliczeniowe sieci obniżyć o 35 proc., do 8 gr, a od 1 lipca do 4 gr. UKE liczy, że potanieją potem także rozmowy przez komórkę.

Giganci cięć się obawiają, tylko operator Play – nie. Wraz z obniżką MTR zniknie ich zróżnicowanie. Dziś duzi gracze płacą Playowi więcej niż on im i odbijają sobie stratę w cenach rozmów. Play liczy, że jeśli spadną MTR, telefony dla jego użytkowników potanieją i sieć stanie się bardziej popularna. Jednak w piątek rzecznik telekomu ogłosił: „Cena połączeń do Play nie zmniejszy się tak szybko".

25 mld zł wynosiła w 2011 r. wartość rynku komórkowego w Polsce. Obniżki MTR ją zmniejszają

Ten wpis i informacja Telepolis.pl to skutek listu UKE?do telekomów z informacją, że „przedłuża termin opisanej sprawy do 28 lutego 2013 roku". – To czas dla urzędu na zapas, a intencją prezes UKE jest, by decyzje o MTR zostały doręczone operatorom do końca grudnia – mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE.

W październiku, gdy już spłynęły opinie branży o planach UKE, do Urzędu zgłosił się Instytut Telekomunikacji i Poczty. Jego współzałożyciel, prawnik i b. pracownik UKE i Plusa, chce dołączyć do dyskusji. Brak zgody UKE to ryzyko, że ktoś spróbuje podważyć jego decyzje w sądzie.