Sprzedaż udziałów w LOT inwestorowi, bliska współpraca z Eurolotem i szybka, ale przemyślana restrukturyzacja – to główne założenia planu ratunkowego dla narodowego przewoźnika, jakie ma nowy/stary prezes LOT Sebastian Mikosz.
Na spotkaniu z dziennikarzami Mikosz poinformował, że spółka PLL LOT ma być sprzedana jeszcze w tym roku. Dodał, że aby do tego doszło, trzeba jednak najpierw zmienić ustawę o LOT i zrestrukturyzować firmę. – Uważam, że powinniśmy robić restrukturyzację pod prywatyzację. To jest mój plan – mówił prezes LOT.
Według niego sprzedaż LOT można liczyć w miesiącach. Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w styczniu projekt ustawy w sprawie przekształceń własnościowych PLL LOT. Resort skarbu zaznaczył, że uchylenie obowiązującej ustawy o LOT nie będzie automatycznie skutkować utratą kontroli przez Skarb Państwa.
W ocenie Mikosza sprzedaż LOT powinna być powiązana ze sprzedażą Eurolotu, w którym Skarb Państwa ma 62,1 proc. akcji, a pozostałe 37,9 proc. należą do LOT.
Firma będzie też zwalniać pracowników. – Proces ten został już rozpoczęty i działamy zgodnie z prawem. Wysłaliśmy do Powiatowego Urzędu Pracy informację o liczbie pracowników przewidzianych do zwolnienia – powiedział. Chodzi o ponad 500 osób. Mikosz dodał, że w firmie ruszył program dobrowolnych odejść.