Reklama

Włosi nie płacą polskim dostawcom

Włoskie przedsiębiorstwa, będące jednymi z najważniejszych partnerów handlowych Polski w EU, mają kłopoty związane z terminową regulacją płatności. Dotyczy to nie tylko małych firm, ale także największych przedsiębiorstw, w dodatku z większości branż, wynika z analiz Euler Hermes

Publikacja: 26.03.2013 09:30

Włosi nie płacą polskim dostawcom

Foto: Bloomberg

Część włoskich firmy celowo wszczyna postępowanie upadłościowe, aby jeszcze bardziej opóźnić płatności. O 15 proc. w 2012 r. (w porównaniu do 2011 r.) wzrosła liczba zaległych spłat na rynku krajowym, a o 16 proc. wzrosły kwoty niespłaconych zobowiązań na rynku eksportowym.

- Ubiegły rok był szczególnie niekorzystny dla budownictwa, transportu i sprzedaży detalicznej we Włoszech. Polscy eksporterzy do Włoch zlecili nam dużo spraw o znacznej wartości roszczeń, przekraczającej często kilkaset tysięcy euro, co dobitnie pokazuje, że kłopoty mają nie tylko małe włoskie przedsiębiorstwa – mówi Agnieszka Sztyber, kierownik Działu Windykacji Międzynarodowej Euler Hermes.

Patrząc na sektory włoskiej gospodarki widać, że branża żywnościowa boryka się z silną zmiennością cen, transport znalazł się pod presją kosztów paliwa, a motoryzacja boleśnie odczuwa skutki osłabionego popytu. Nieco lepsza sytuacja panuje w sektorze AGD, dzięki wprowadzeniu nowych produktów high-tech do gospodarstw domowych.

– Włoskie firmy mają też problemy z pozyskaniem środków z zewnątrz. Banki odrzucają wnioski kredytowe ze względu na wysokie ryzyko. Odnotowujemy też coraz częstsze przypadki, gdy dłużnicy celowo składają wnioski o wszczęcie postępowania upadłościowego (Concordato Preventivo), aby chronić się przed wierzycielami. Pozwała im to na opóźnienie realizacji płatności na rzecz polskich dostawców o kolejne cztery-pięć miesięcy – dodaje Agnieszka Sztyber.

Sygnały z początku 2013 r. wskazują na dalszy wzrost zaległości płatniczych na rynku krajowym, choć nieco wolniejszy niż w 2012 r. Wśród pozytywnych zjawisk w obszarze eksportu należy zauważyć spadek średniej kwoty niezapłaconych należności w przemyśle tekstylnym i mechanicznym w styczniu.

Reklama
Reklama

Wzrost średniej kwoty niezapłaconych należności w przypadku włoskich eksporterów wiąże się z pogorszeniem prognoz sektorowych, w szczególności dla przemysłu chemicznego, mechanicznego, stalowego i sektora surowców. Kraje o najwyższym wskaźniku zaległości płatniczych na rzecz włoskich eksporterów to Francja, Niemcy, Polska, Rumunia i Turcja.

Włochy są szóstym pod względem wartości polskiego eksportu partnerem handlowym Polski. W styczniu 2013. eksport do Włoch wyniósł 541,7 mln euro (2206 mld zł). Pod względem importu Włochy są na czwartym miejscu, import do Polski wyniósł 536,1 mln euro (2183 mld zł).

Część włoskich firmy celowo wszczyna postępowanie upadłościowe, aby jeszcze bardziej opóźnić płatności. O 15 proc. w 2012 r. (w porównaniu do 2011 r.) wzrosła liczba zaległych spłat na rynku krajowym, a o 16 proc. wzrosły kwoty niespłaconych zobowiązań na rynku eksportowym.

- Ubiegły rok był szczególnie niekorzystny dla budownictwa, transportu i sprzedaży detalicznej we Włoszech. Polscy eksporterzy do Włoch zlecili nam dużo spraw o znacznej wartości roszczeń, przekraczającej często kilkaset tysięcy euro, co dobitnie pokazuje, że kłopoty mają nie tylko małe włoskie przedsiębiorstwa – mówi Agnieszka Sztyber, kierownik Działu Windykacji Międzynarodowej Euler Hermes.

Reklama
Biznes
Dlaczego warto budować własną zbrojeniówkę? Lekcja kolejna
Biznes
Jak globalne koncerny wspierają Izrael w wojnie w Strefie Gazy
Biznes
Spadek cen mieszkań, Prezydent przeciw wiatrakom, eksport chipów do Chin
Biznes
Smartfony stały się łatwym łupem dla cyberprzestępców
Biznes
Burza wokół KPO, sprzeciw Zełenskiego wobec planu Trumpa i kolejny rekord WIG
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama