Łapówki i seks napędzały sprzedaż GlaxoSmithKline w Chinach?

W ubiegłym roku sprzedaż brytyjskiego koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline w Chinach podskoczyła aż o 20 proc. do około miliarda funtów (1,5 miliarda dolarów). Było to tempo czterokrotnie przewyższające wzrost na rynkach wschodzących.

Publikacja: 16.07.2013 11:16

Łapówki i seks napędzały sprzedaż GlaxoSmithKline w Chinach?

Foto: Bloomberg

Chińska policja podejrzewa, że Brytyjczykom pomogły łapówki oraz usługi seksualne. Tamtejsze Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zainteresował szczególnie wzrost wydatków  na podróże służbowe i spotkania, które  wyniosły 3 miliardy juanów (489 milionów dolarów).

Popyt na leki produkowane przez GlaxoSmithKline miały zwiększyć łapówki płacone szpitalom, lekarzom i przedstawicielom instytucji zajmujących ochroną zdrowia.  Jeśli okaże się, że brytyjski koncern rzeczywiście dopuścił się tych przestępstw grozi mu  grzywna stanowiąca jedynie  część obrotów w Państwie Środka, uważa Fabian Wenner, analityk branży farmaceutycznej w szwajcarskiej firmie Kepler Capital Markets.  Nie sądzi on, aby biznes brytyjskiego potentata w Chinach znacząco ucierpiał.  Wedlu jego szacunków GlaxoSmithKline, aby załatwić  sprawę  musiałby zapłacić 5-10 milionów dolarów. Kalkulacje opiera na podobnych przypadkach z przeszłości.

GlaxoSmithKline w specjalnym oświadczeniu przyznało, że oskarżenia pod adresem firmy są „zawstydzające" i gdyby się potwierdziły oznaczałoby to, że pracownicy  złamali reguły w niej obowiązujące i zlekceważyli wartości.

Wczoraj na koniec sesji w Londynie akcje Glaxo potaniały o 0,3 proc., a od początku roku zyskiwały 31 proc. i były dużo lepsze  od branżowego wskaźnika Bloomberg Europe Pharmaceutical Index, który miał na plusie 17 proc.

W grudniu minionego roku firma amerykańska Eli Lilly &Co zgodziła się zapłacić prawie 30 milionów dolarów by zaprzestała ja nękać Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w związku z oskarżeniami o łapownictwo w Chinach, Brazylii, Rosji i Polsce. Także Pfizer, światowy lider w produkcji leków  w obliczu podobnych zarzutów w sierpniu 2012 r. zgodził się zapłacić 60,2 miliona dolarów.

Dla Glaxo i jego konkurentów potencjalnie groźniejsze może być dochodzenie w sprawie polityki cenowej na rynku chińskim. Mark Clark, analityk Deutsche Banku, liczy się z dużymi obniżkami  cen tych produktów, które taniej można kupić w innych krajach.

Chińska policja podejrzewa, że Brytyjczykom pomogły łapówki oraz usługi seksualne. Tamtejsze Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zainteresował szczególnie wzrost wydatków  na podróże służbowe i spotkania, które  wyniosły 3 miliardy juanów (489 milionów dolarów).

Popyt na leki produkowane przez GlaxoSmithKline miały zwiększyć łapówki płacone szpitalom, lekarzom i przedstawicielom instytucji zajmujących ochroną zdrowia.  Jeśli okaże się, że brytyjski koncern rzeczywiście dopuścił się tych przestępstw grozi mu  grzywna stanowiąca jedynie  część obrotów w Państwie Środka, uważa Fabian Wenner, analityk branży farmaceutycznej w szwajcarskiej firmie Kepler Capital Markets.  Nie sądzi on, aby biznes brytyjskiego potentata w Chinach znacząco ucierpiał.  Wedlu jego szacunków GlaxoSmithKline, aby załatwić  sprawę  musiałby zapłacić 5-10 milionów dolarów. Kalkulacje opiera na podobnych przypadkach z przeszłości.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca