Podstawą nowego auta produkowanego w grupie Volkswagena, będzie zaprezentowany w ubiegłym roku w Genewie EXP 9 F, ale wygląd znacząco się zmieni.
- Jest to z pewnością odważny krok, by przekonać się, czy inne rodzaje pojazdów znajdą miejsce w segmencie superluksusowym - ocenia Stefan Bratzel, dyrektor Centrum Zarządzania Przemysłu Automoto przy Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Bergisch Gladbach (Niemcy). Podkreśla, że szczególnym utrudnieniem jest tłok w tym segmencie.
SUV Bentleya będzie kosztował około 180 tysięcy euro (237 tys. dolarów), wskazują wcześniejsze szacunki menedżerów. Wdrożenie produkcji nowego modelu zwykle zajmuje trzy lata, zaś koszty rozwoju wynoszą ponad 100 milionów euro.
Nowa propozycja może odegrać kluczową rolę w osiągnięciu planowanej sprzedaży tej marki na poziomie 15 tys. maszyn rocznie do 2018 r. Oznaczałoby to prawie dwukrotne zwiększenie produkcji. Pod tym względem Volkswagen naśladuje strategię Porsche, który zdecydował a się na produkcję Cayenne, obecnie najlepiej sprzedającego się auta tego producenta.
W ubiegłym roku taśmę opuściło 8510 aut marki Bentley, o 22 proc. więcej niż w 2011 r. Zysk operacyjny w minionym roku wyniósł 100 milionów euro wobec zaledwie 8 milionów w 2011 r.