Prezes Karl-Thomas Neumann ogłosił na konferencji branży samochodowej, że "obniżamy w Niemczech ze skutkiem natychmiastowym cenę Ampery do 38 300 euro, co oznacza jej zmniejszenie o prawie 8 tys. euro". W rozmowie z dziennikarzami dodał, że nie jest przypadkiem zbieżność redukcji ceny z premierą modeli głównych konkurentów Opla, w rodzaju elektrycznej wersji Volkswagena Golfa czy Up!
- Upatrujemy ogromną szansę we wszystkich wystąpieniach dotyczących elektromobilności i chcemy przypomnieć ludziom, że jesteśmy na tym rynku już od półtora roku - dodał.
Obniżki cen będą wprowadzane także na innych rynkach, ale ze względu na różne przepisy podatkowe ostateczna cena i wielkość obniżek będą różnić się w poszczególnych krajach - wyjaśnił rzecznik producenta.
Szef pionu finansowego Michael Lohscheller stwierdził, że obniżenie ceny nie będzie mieć wpływu na zakładana w tym roku nieco mniejszą stratę Opla ze względu na stosunkowo niską sprzedaż. Dodał, że trochę lepsza pierwsza połowa roku od zakładanej nie będzie również oznaczać poprawy sytuacji. - Druga połowa jest tradycyjnie słabsza z powodu skutków sezonowych. Podtrzymujemy naszą roczną prognozę - stwierdził na marginesie tej konferencji.
W ubiegłym roku sprzedano w Niemczech zaledwie 828 aut Ampera, przy łącznym rynku 3,08 mln sztuk - wynika z danych urzędu motoryzacji KBA. Samochód ten może przejechać 40-80 km na silniku elektrycznym, a po wyczerpaniu baterii dalsze 500 km dzięki silnikowi spalinowemu