Jak powiedział Grabowski w Busku Zdroju, Rządowe Centrum Legislacji pracuje nad tym, by projekt trafił do Sejmu w ciągu najbliższych kilku dni. "Chodzi o to, aby ten projekt był pod względem legislacyjnym i redakcyjnym na bardzo wysokim poziomie - wyjaśnił minister.
"Wiem, że prace nad projektem zostały zakończone, nie wniesiono uwag i myślę, że w związku z tym, może to być równie dobrze jutro jak i w poniedziałek" - dodał Grabowski, mówiąc o możliwym terminie wniesienia projektu do Sejmu. Dodał, że to bardzo ważna ustawa i sądzi, że jej pierwsze czytanie mogłoby się odbyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu - za dwa tygodnie. "Liczę, że przed letnią przerwą parlament przyjmie tę ustawę" - powiedział też minister.
Projekt nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego, nad którym pracowało ministerstwo środowiska rząd przyjął przed miesiącem, wtedy też premier Donald Tusk informował, że "w ciągu dwóch tygodni projekt trafi do laski marszałkowskiej".
Prace nad przepisami regulującymi kwestie wydobycia gazu z łupków ciągnęły się ponad dwa lata. W tym czasie branża wydobywcza wielokrotnie narzekała na brak rozwiązań prawnych, przystosowanych do specyfiki tej działalności wydobywczej. W ostatnich miesiącach z koncesji zrezygnowało kilka zagranicznych firm, tłumacząc to niesatysfakcjonującymi wynikami prac.
Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji prawa geologicznego i górniczego upraszcza proces przyznawania koncesji. Badania geofizyczne będzie można prowadzić tylko na podstawie zgłoszenia, bez konieczności ubiegania się o koncesję. Zamiast dotychczasowych kilku rodzajów koncesji nowelizacja tworzy jeden - koncesję poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą. Wydobycie na części koncesji będzie można zacząć przed zakończeniem poszukiwań w innej części. Zachowane zostaną jednocześnie prawa nabyte dotychczasowych koncesjonariuszy.