- Nie jest wystarczająca i jest nie do zaakceptowania - oświadczył dzisiaj Hollande w wywiadzie dla radia RMC i telewizji BFMTV. Jednocześnie szef państwa, nawiązując do propozycji niemieckiego Siemensa, przypomniał, że jest inna oferta i być może okaże się lepsza.
Alstom, którego dziesięć lat temu rząd uratował przed bankructwem, zatrudnia we Francji 18 tys. pracowników. Produkuje szybkie pociągi TGV i turbiny dla energetyki, w tym parowe dla elektrowni atomowych, ważnych, jak podkreśla rząd, dla energetycznej niezależności kraju.
General Electric w poniedziałkowym oświadczeniu docenił wkład rządu francuskiego w negocjacje i wyraził gotowość kontynuacji dialogu. Zgodnie z koncepcją GE po sprzedaży segmentu energetycznego Alstom zatrzymałby dział transportowy obecnie zapewniający mniej niż 30 proc. przychodów.
30 kwietnia Alstom powołał komitet niezależnych dyrektorów celem przeanalizowania propozycji Amerykanów. Jeśli ich oferta uzyskałaby poparcie miał dostać wyłączność na dalsze negocjacje, ale minister gospodarki Arnaud Montebourg dal do zrozumienia, że popiera ofertę Siemensa.
Francuski rząd odrzucił wprawdzie ofertę General Electric w obecnym kształcie, ale uchylił drzwi do transakcji obejmującej też połączenie kolejowych biznesów GE i Alstoma.