- W Polsce brakowało wydarzenia, które ukazałoby to, co w świecie tego trunku najpiękniejsze: różnorodność gatunków, złożoność smaku, szerokie spektrum aromatów i barw. Bogata oferta festiwalu z pewnością zaspokoi nawet najbardziej wymagających smakoszy – ocenia Jarosław Buss, współorganizator Warsaw Whisky Fest, a także prezes spółki Tudor House zajmującej się importem luksusowych alkoholi. Polska jest coraz bardziej liczącym się rynkiem whisky. W ciągu roku wydajemy już na nią – nie licząc gastronomii – ok. 1 mld zł. Zdaniem przedstawicieli branży to nie koniec wzrostów, choć po latach boomu ich tempo może nieco wyhamować. Krzysztof Michalski, dyrektor zarządzających Diageo Polska, dystrybutora m.in. marki Johnnie Walker Black powiedział w rozmowie z „Rz", że za trzy lata wartość detalicznego rynku może sięgnąć w naszym kraju 1,5 mld zł.
W ubiegłym roku awansowaliśmy na 11. miejsce – z 16. w 2012 r. – wśród czołowych rynków eksportowych szkockiej – wynika z danych Scotch Whisky Association. Od 2004 r. – gdy po wejściu Polski do Unii Europejskiej przestało obowiązywać cło na whisky – Szkocki zwiększyli sprzedaż swojego trunku nad Wisłą niemal dziesięciokrotnie.
Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że ponad 65 proc. sprzedaży przypada na standardowe szkockie whisky. W ciągu ostatniego roku wydatki na nie zwiększyły o 15 proc.
Znacznie szybciej rośnie sprzedaż droższych, nadal niszowych, gatunków. W przypadku whisky single malt wzrost wyniósł 54 proc. O 35 proc. zwiększyła się wartość sprzedaży whisky irlandzkich, a o 22 proc. szkockich luksusowych. Do Polski zaczynają już także docierać bardziej egzotyczne alkohole. Udział Warsaw Whisky Fest zapowiedziały się m.in. Kavalan, pierwsza wytwórnia whisky na Tajwanie oraz japońska firma Suntory.